sobota, 31 grudnia 2011

4 sposoby mocnego zakończenia wystąpienia publicznego

Nadeszła chwila prawdy. Czas na finał!

Masz za sobą znakomity początek. Publiczność słuchała z zapartym tchem, ludzie kiwali z uznaniem głowami, śmiali się z żartów. Z podziwem słuchali jak umiejętnie przechodziłeś od jednej historii do drugiej, jak łączyłeś wątki, jak trafnie dobrałeś przykłady. Większość zgadza się z kluczowymi tezami wystąpienia.

Kiedy przychodzi czas na konkluzję, mówisz: "Na koniec, chciałbym podziękować za poświęcony mi czas. Dziękuję serdecznie!"

I co? Nic się nie dzieje – żadnej reakcji.

Po chwili rozlegają się nieśmiałe oklaski, ludzie wstają z miejsc i wychodzą z sali.

Co zrobić, żeby uniknąć takiego "cichego pożegnania"?

sobota, 17 grudnia 2011

Maraton czytania

Jak kilka razy już wspominałem, najtrudniejszą – i bardzo ryzykowną – rzeczą dla mówcy jest odczytanie wystąpienia z kartki tak, żeby publiczność nie zapadła w głęboki sen. Nie znam szefa, który potrafiłby bez przygotowania rewelacyjnie przeczytać swoje wystąpienie.

Oto kilka porad dla osób, które są absolutnie przekonane, że muszą odczytać przed publicznością tekst z kartki:

1. Przeczytaj kilka razy spokojnie i uważnie cały tekst wystąpienia.

2. Ułóż słowa na kartce tak, żebyś z łatwością mógł je odczytać na stojąco – pamiętaj, że litery widzisz wtedy z większej odległości.

3. Każdy akapit tekstu powinien zaczynać się i kończyć na tej samej stronie.

sobota, 12 listopada 2011

Ile potrzebujesz ćwiczeń przed prezentacją?

Kiedy piszesz ważny list do wszystkich klientów, współpracowników, kontrahentów i szefa, zwykle przygotowujesz go w kilku wariantach – zaczynasz od ogólnego planu, potem powstaje brudnopis i po poprawkach kolejne wersje.

Tylko osoby o wyjątkowych umiejętnościach są tak pewne siebie, że po podyktowaniu asystentce tekstu z głowy mówią: "Proszę wysłać to bez zmian do wszystkich redakcji i reszcie świata."

Tak – zwykle zaczynamy od brudnopisu. Potem sprawdzamy interpunkcję, szyk, składnię, gramatykę. Następnie prosimy kolegę lub eksperta PR o krytyczną ocenę.

sobota, 5 listopada 2011

Smutny miś, czyli 10 powodów dlaczego nie spodobała mi się Twoja prezentacja

Jest mi smutno. Słów brakuje, żeby opisać jak bardzo jestem rozczarowany Twoją prezentacją.

Wprowadzenie okropne. W środku nic ciekawego. Równie nudne podsumowanie. Słaby kontakt z publicznością. O slajdach też nie powiem dobrego słowa.

Jest co najmniej sto powodów dlaczego nie spodobało mi się Twoje wystąpienie. Ale kto chciałby je wszystkie poznać?

Dlatego powiem o 10 najpoważniejszych:

1. Nijakie wprowadzenie

Nie zrobiłeś nic, żeby zachęcić mnie do uważnego słuchania. Nie wytłumaczyłeś dlaczego to jest dla mnie ważne i jak to może zmienić moje życie.

Dlaczego nie zacząłeś od prowokacyjnego pytania, ciekawej anegdoty lub zaskakującej liczby?

2. Mieszanie wątków

Nie mówiłeś kiedy zaczynałeś następny punkt wystąpienia – wszystko się mieszało. Zapomniałeś, że obowiązkiem prelegenta jest jasne podkreślenie kiedy kończy wątek – taki werbalny odpowiednik końca rozdziału w książce.

Nie pamiętam, żebyś powiedział: "Kiedy już tyle wiemy o X, możemy porozmawiać o tym jak to wpływa na Y." Dlatego nie wiedziałem w jakim miejscu prezentacji jesteśmy i dokąd zmierzamy.

3. Techniczny żargon

Naprawdę musiałeś podać tyle fachowych wyrażeń? To prezentacja, nie naukowy wykład. I te mikroskopijne przypisy na slajdach! Kto by je przeczytał bez lunety?

Dlaczego nie podałeś tylko najważniejszych punktów i nie wyjaśniłeś dlaczego są ważne? Pozostałe informacje mogłeś umieścić w materiałach dodatkowych do prezentacji.

4. Monotonne mówienie

Miałeś mniej energii niż herbatka u emerytów. Dużo mniej. Jeśli mówisz bez pasji, dlaczego ma mnie to obchodzić?

Następnym razem mów 10% głośniej i z większym animuszem. Może wyda Ci się, że krzyczysz, ale wierz mi – publiczności to nie będzie przeszkadzać.

5. Czytanie tekstu ze slajdów

Jeśli wszystko co zamierzałeś powiedzieć zapisałeś na slajdach, dlaczego przyszedłeś na prezentację? Gdybyś wysłał mi ją e-mailem, nie musiałbym wstawać o świcie z ciepłego łóżka, żeby zdążyć na czas. Przy okazji, kto organizuje prezentacje o 8:00 rano?

Slajdy mają tylko wizualnie wzmacniać najważniejsze punkty. I daruj sobie animacje.

6. Brak kontaktu wzrokowego

Najczęściej spoglądałeś w stronę okna. Nie wiem dlaczego, ale wolałeś patrzeć na lewą stronę sali – tam gdzie były drzwi. Chyba nie tylko ja czułem, że myślami byłeś w innym miejscu.

7. Stary dowcip

Dowcip był śmieszny, ale nikt się śmiał, bo wszyscy go znali.

Zamiast czerstwego dowcipu wolałbym usłyszeć zabawną historię jaka Ci się naprawdę przytrafiła – jeszcze lepiej gdyby wiązała się z tematem prezentacji :-)

8. Stanie w jednym miejscu

Wydawało mi się to niemożliwe, ale jednak... można stać przez godzinę w jednym miejscu. Jak słup soli.

Kiedy mówisz ruszaj się, chodź po sali, gestykuluj – to pomaga wyrażać myśli i wprowadza trochę ruchu. Słuchacze nieświadomie podążają wzrokiem za Tobą i tokiem Twojego wywodu.

9. Zero oczekiwań

Dziwnym trafem udało mi się dotrwać do prawie samego końca prezentacji. Kilka razy przyłapałem się na tym, że... słucham. Niestety, zakończyłeś główną część wystąpienia mrucząc pod nosem: "To wszystko. Dziękuję."

Co miałem zrobić na koniec? Odwiedzić stronę WWW? Podpisać się pod petycją? Zadzwonić do posła? Zamówić newsletter? Pobić rekord świata?

Jeśli nie powiesz czego chcesz, nie pomogę Ci tego osiągnąć.

10. Długie odpowiedzi na pytania

Kiedy kończyłeś kolejną 5-minutową odpowiedź na pytanie z sali, poczułem, że muszę natychmiast biec do toalety.

Przedłużyłeś wystąpienie o kwadrans, a ja odczułem skutki trzech kaw, które musiałem wypić, żeby wytrwać do końca.

Chyba teraz rozumiesz dlaczego już nie wróciłem.

niedziela, 30 października 2011

Kiedy odrzucić ofertę wystąpienia publicznego

Byłoby wspaniale gdybyśmy mogli przyjmować wszystkie zaproszenia do wystąpień publicznych, ale mówca musi wiedzieć kiedy grzecznie zrezygnować z takiej okazji.

Nikt nie chce robić tego zbyt często – nowe wyzwania pozwalają przecież rozwijać skrzydła. To oczywiste. Ale są okoliczności kiedy – znając swoje możliwości – trzeba po prostu powiedzieć nie.

Oto 5 sytuacji kiedy wystąpienie może być dla Ciebie zbyt ryzykowne. (Wiem, że kiedy zapraszającym będzie Twój przełożony, nie będziesz mógł odmówić!)

1. Kiedy prezentacja ma dotyczyć bardzo technicznego tematu, o którym nic nie wiesz

Każdy jest w stanie przygotować wspaniałe wystąpienie na tzw. "miękki" temat, ale potrzeba wyjątkowej wiedzy i doświadczenia do prezentacji na bardzo techniczny temat.

Na przykład, jeżeli nie znasz terminologii medycznej i masz mówić do lekarzy o nowym leku lub procedurze medycznej, lepiej kiedy zrezygnujesz z zaproszenia.

sobota, 22 października 2011

Jak ocenić nie najgorszą prezentację świata

Już po wszystkim. Mówię o prezentacji.

Zrobiłeś co mogłeś i ... nie było dobrze.

Może nie było to najgorsze wystąpienie w historii świata, ale nie zdobędziesz za nie żadnej pochwały.

Po każdym wystąpieniu publicznym należy zadać sobie dwa pytania:

1. Co najbardziej spodobało mi się w moim wystąpieniu?

2. Co zrobiłbym inaczej, gdybym miał okazję wygłosić je ponownie?

Warto pamiętać, że nie ma perfekcyjnych prezentacji. Do historii klasycznych wystąpień przeszły słynne wystąpienia, w których mówcy nie mieli ani teatralnej dykcji ani donośnego głosu. Jednakże dzięki silnej argumentacji i obrazowemu językowi do dziś przypominane są jako przykłady rewelacyjnych wystąpień.

Z drugiej strony, na świecie są tysiące elokwentnych, doświadczonych i pewnych siebie mówców, których występom brakuje jednej ważnej cechy: publiczność nie czuje motywacji do jakiegokolwiek działania. Brak jasnego i inspirującego przekazu osłabia skuteczność prezentacji.

poniedziałek, 17 października 2011

Siekiera, czyli zarąbiste wyzwanie prezentacji

W każdej prezentacji lub wystąpieniu publicznym mówca może osiągnąć jeden z trzech efektów:

   1. Dobre wrażenie.
  
   2. Złe wrażenie.
  
   3. Nijakie wrażenie.

Największą kompromitacją prelegenta nie jest bolesne potknięcie się na scenie, nie jest pomylenie kolejności slajdów, nie jest popełnienie grubego błędu gramatycznego. Największą porażką jest wyjście na scenę, przedstawienie prezentacji zgodnie ze wszystkimi profesjonalnymi standardami, gładko i płynnie. Żadnych dramatycznych problemów, żadnych karkołomnych komplikacji, żadnych niemiłych niespodzianek. Na koniec spokojny powrót na swoje miejsce.

Na czym polega problem? Problemem jest to, że publiczność nie zapamiętała żadnego słowa, żadnej myśli, żadnego komunikatu. Wszystko co powiedział mówca weszło jednym uchem i wyszło drugim. Prelegent przegapił okazję, żeby przekazać publiczności wartościowe przesłanie. Jego błędem jest bylejakość, wtórność i pustka. Wszystko co powiedział wyglądało i brzmiało jak wystąpienia poprzedników.

poniedziałek, 10 października 2011

25 grzechów znakomitych mówców – część 2/2

Dlaczego inteligentni i doświadczeni mówcy popełniają kardynalne błędy w prezentacjach i wystąpieniach publicznych?

Najczęściej dzieje się tak kiedy zapominają, że występy publiczne wymagają regularnego ćwiczenia i obiektywnej krytyki. Od 20 minutowej prezentacji może zależeć cała Twoja zawodowa kariera!

W pierwszej części przedstawiłem 10 największych grzechów znakomitych mówców - dziś kolej na 15 następnych występków.

1. Brak logicznego związku. Publiczność być może zrozumiała co powiedziałeś, ale nie wie dlaczego to zrobiłeś. Wszystkie fakty i argumenty muszą być logicznie powiązane – jeden powinien wynikać z drugiego.

2. Odczytanie przemówienia bez przygotowania. Bywa, że nie ma innej opcji – trzeba odczytać treść wystąpienia z kartki. Ale NIGDY nie ma usprawiedliwienia dla odczytania przemówienia bez przećwiczenia całego tekstu.

3. Brak celu. Niektórzy utalentowi prelegenci przygotowują wystąpienia, żeby wypełnić wolny czas na konferencji. Ludzie wychodzą na koniec z sali zastanawiając się dlaczego tam siedzieli przez 25 minut.

sobota, 8 października 2011

25 grzechów znakomitych mówców – część 1/2

Myli się ten kto uważa, że znakomity mówca zawsze wygłasza równie znakomite przemówienia.

Oto 25 sytuacji kiedy nawet genialny mówca nie zrobi pozytywnego wrażenia na publiczności.

1. Wrodzony talent. Wielu utalentowanych prelegentów nie chce doskonalić wrodzonych umiejętności. Jeśli nie przygotujesz się należycie do wystąpienia, słuchacze zwykle to zauważą.

2. Lekceważenie doświadczeń publiczności. Przekonywanie słuchaczy, że wszystkie ich wcześniejsze doświadczenia się nie liczą, automatycznie prowadzi do odrzucenia tego, co chcesz powiedzieć. "Nieważne co przeżyliście...", "Nieważne jak to robiliście do tej pory...", "Nieważne jaki macie stosunek do..." Tzw. mówcy "motywacyjni" popełniają ten grzech najczęściej.

3. Naśladowanie innych mówców. Nie uwierzysz ilu moich klientów przyznaje, że chcieliby mówić jak... (wpisz nazwisko znanego mówcy). Kiedy chcesz kopiować inną osobę, nigdy nie będziesz sobą. Jeśli nie jesteś sobą, nie możesz być wiarygodny. Bez wiarygodności nie ma co marzyć o skutecznym przekazie.

czwartek, 29 września 2011

Niewidoczne wpadki w prezentacji

Skórka od banana? To nie musi być koniec prezentacji.

Wszyscy prelegenci – wyśmienici, przeciętni i słabi – robią błędy. Każdemu zdarzyło się przekręcić słowo. Komu nie poplątała się składnia? Kto nie popełnił błędu gramatycznego?

Oczywiście, przeciętni i słabi mówcy tracą panowanie nad sobą po wpadce – ich znakomici koledzy szybciej odzyskują przytomność :-)

Dlaczego jeden prelegent zyskuje sławę i uznanie za elokwencję i opanowanie, a drugiego otacza aura miernoty i amatorstwa, skoro obydwaj popełniają podobne błędy?

Różnica nie w pomyłkach, ale w tym jak na nie reagują.

Przeciętny prelegent potyka się o pojedyncze słowa, zacina, wije – cały ten horror widać na jego twarzy. Znakomitego mówcy nie deprymuje drobne potknięcie – kontynuuje wystąpienie z uśmiechem i niezmąconą pewnością siebie.

niedziela, 25 września 2011

Słuchanie bez złości

Jednym z największych wyzwań dla wszystkich, którzy prowadzą znakomite prezentacje (i tych, którzy po prostu tylko tak uważają) jest wstrzemięźliwość w odpieraniu zarzutów.

Oto scenariusz: pracownik, kontrahent lub sprzedawca jest na Ciebie zły i głośno daje upust niezadowoleniu. Masz ogromną ochotę odeprzeć wszystkie zarzuty punkt po punkcie.

Ale nie rób tego!

Oto dlaczego: Kiedy ktoś jest na Ciebie zły, z miejsca wytknie 20 rzeczy, które dowodzą Twej karygodnej niekompetencji, okropnych manier i złej woli. Potem chętnie poda 20 porad jak usunąć te wady.

piątek, 16 września 2011

21 najważniejszych artykułów o prezentacjach i wystąpieniach publicznych

Blog Pressentacje ma dziś pierwsze urodziny.

Może trudno w to uwierzyć, ale w ciągu roku opublikowałem 103 artykuły o prezentacjach i wystąpieniach publicznych.

Jest okazja do otwarcia szampana!

We wszystkich tekstach starałem się umieścić jak najwięcej praktycznych i sprawdzonych porad co robić, żeby być lepszym mówcą, jak przygotować się do prezentacji i jak poprawić ich skuteczność.

Niektóre najbardziej wartościowe wpisy trudno szybko odnaleźć, więc pomyślałem, żeby zgromadzić je w jednym miejscu.

Bez zbędnych ceregieli podaję odsyłacze do 21 najważniejszych artykułów o prezentacjach i wystąpieniach publicznych w siedmiu kategoriach tematycznych. Miłej lektury!

piątek, 9 września 2011

Płacą Ci za przedłużenie prezentacji?

Miałeś kiedyś powracający miły sen?

W moim ulubionym śnie przychodzę na prezentację, która kończy się w wyznaczonym czasie albo jeszcze lepiej – przed czasem! Piękny sen, który w końcu się ziścił.

Z podziwem graniczącym z niedowierzaniem obserwowałem prezentację znakomicie prowadzoną przez szefa małej firmy komputerowej. Nawet w ostatnich minutach widziałem na twarzach publiczności zaciekawienie i zaangażowanie – ludzie nie szykowali się do wyjścia, ale do kolejki, żeby zadać kilka pytań na osobności.

Prelegent przygotował też na koniec niespodziankę. Jaką? Skończył wystąpienie przed czasem!

środa, 31 sierpnia 2011

Syndrom Pretensjonalnie Przemądrzałego Prelegenta

Lubisz prawić kazania? Protekcjonalnie odpowiadać na pytania? Perorować jak nakręcony?

Trzy razy TAK!?

Chyba cierpisz na syndrom PPP – Pretensjonalnie Przemądrzałego Prelegenta.

Nikt nie chce paść ofiarą krzywdzącego stereotypu, ale często sami jesteśmy sobie winni. Nie mam na myśli stereotypów rasowych, religijnych lub zawodowych. Mówię o stereotypie złego prelegenta.

1. Czy zaczynasz wszystkie prezentacje od przedstawienia planu wystąpienia, żeby słuchacze jak studenci przygotowujący się do trudnego egzaminu mogli wszystko zanotować?

2. Czy lubisz zasypywać audytorium liczbami, faktami i danymi statystycznymi?

3. Czy lubisz używać pompatycznych słów?

czwartek, 25 sierpnia 2011

Słuchanie w czasie prezentacji

Oto najczęściej spotykany typ prezentacji: Organizator przedstawiając głównego mówcę opowiada przez 5 minut o jego wybitnym talencie i osiągnięciach, tytułach naukowych, stażu małżeńskim, dzieciach i imionach domowych zwierząt.

Następnie gość prezentuje widowni kilkanaście slajdów, odczytuje je verbatim przez 50 minut i na koniec pyta: "Czy są jakieś pytania?"

Ja mam lepsze rozwiązanie:

Pomiń długie wprowadzenie. Dlaczego? Bo publiczności to nie interesuje. Ludzie przyszli, żeby dowiedzieć się czegoś ciekawego, wartościowego i pożytecznego.

Mówca powinien zacząć na przykład tak: "Dzień dobry... Nazywam się Bogusław Feliszek... Jestem tutaj, żeby powiedzieć jak w prosty sposób poprawić skuteczność każdej prezentacji. Jeśli mają państwo pytania, proszę się nie krępować i pytać od razu. Odpowiem na każde pytanie, chyba że będzie ono wyprzedzać treść mojego wystąpienia i wtedy też o tym powiem."

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

7 błędów w komunikacji wzrokowej

Pamiętasz dyrektora znanej firmy, który w czasie prezentacji o motywacji stale zerkał w kierunku okna? Albo wystąpienie kierownika marketingu, który przez kwadrans nie oderwał oczu od notatek? A może szefa kadr, który jak urzeczony wpatrywał się w nową stażystkę?

Spojrzenie jest komunikatem relacyjnym – patrząc na kogoś okazujemy zainteresowanie i przekazujemy pozytywną lub negatywną odpowiedź na to zainteresowanie.

Każdy mówca – nawet debiutant – wie, że w czasie wystąpienia musi patrzeć ludziom w oczy. Ale jak jednocześnie patrzeć w oczy setce słuchaczy? Złe pytanie. Zawsze patrzysz w oczy tylko jednej osobie – także podczas prezentacji.

środa, 17 sierpnia 2011

Spokój koguta

W drodze na spotkanie z klientem spotkałem innego opolanina w trakcie jego "wystąpienia publicznego". Przebrany za koguta nerwowo rozdawał przechodniom ulotki z zaproszeniem na otwarcie nowej restauracji.

I wtedy doznałem olśnienia. Tak właśnie czuje się wiele osób, które zostały zmuszone do publicznego występu przed grupą nieznanych osób. Wydaje im się, że mają na sobie "cudzą skórę" – ludzie widzą w nich kogoś innego niż naprawdę są. Oni sami czują niepokój, strach i zażenowanie.

Co można z tym zrobić?

W czasie moich prezentacji w całym kraju mówię o dwóch rzeczach:

1. Ważne jest posiadanie praktycznych umiejętności w zarządzaniu stresem.

Większość ludzi po prostu wychodzi na scenę i improwizuje – denerwują się, pocą im się dłonie, głos się załamuje, itd. Umiejętne korzystanie z wyćwiczonych "narzędzi mentalnych" radykalnie zmniejsza poziom stresu i wzmacnia wiarę we własne siły.

sobota, 13 sierpnia 2011

Jak poprawić prezentacje pracowników

"Dlaczego wszyscy w mojej firmie, oprócz mnie, robią takie fatalne prezentacje?"

To pytanie zadawane przez szefów i właścicieli firm wraca do mnie jak bumerang.

Moja odpowiedź?

"To pana/pani wina!"

Oto dlaczego tak się dzieje. Wielu szefów zastrasza (onieśmiela?) swoich podwładnych. Dlatego pracownicy tworzą prezentacje przeładowane liczbami, faktami i skomplikowanymi wykresami.

Autor takiej prezentacji przede wszystkim nie chce być oskarżony o "niewystarczające i powierzchowne" przygotowanie się do wystąpienia. Chcąc umieścić jak najwięcej danych, usuwa z prezentacji wszystkie przykłady, anegdoty i opowieści – coś co sprawia, że naprawdę chce się jej słuchać.

środa, 10 sierpnia 2011

Gdzie jest koniec prezentacji?

Każda historia powinna mieć zrozumiałe zakończenie. Tak jest także z prezentacjami i wystąpieniami publicznymi.

Zbyt wielu mówców ogranicza się jednak do opisania konfliktu lub narzekania na trudności. To na pewno istotne elementy treści wystąpienia, ale nie służą nadrzędnemu celowi prezentacji jakim jest pokazanie skutecznego rozwiązania problemu oraz idei jaka do niego prowadziła.

Jak kończy się ta anegdota? Jak rozwiązano kluczowe problemy? Mówcy przygotowują rewelacyjne wprowadzenia, ale potem tracą kierunek. Gubią się w dygresjach i zapominają o... puencie.

Zła porada

Twój szef: "Kiedy skończysz mówić, zamknij się i siedź cicho."

Organizator konferencji: "Musimy się śpieszyć, bo poprzedni mówca przekroczył czas swego wystąpienia. Proszę skupić się tylko na głównych punktach."

Ty: "Wiem, że powinienem zakończyć wystąpienie jakimś mocnym, konkretnym i optymistycznym akcentem, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Chyba lepiej jeśli zrezygnuję z zakończenia."

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Droga do złego i dobrego wystąpienia publicznego

Wyobraź sobie, że wieczorem wysłałeś dziecko – ucznia gimnazjum – z książkami do biblioteki. Ale chłopak spotkał po drodze kolegów i razem wybrali się na prywatkę – po drodze ktoś rzucił hasło, żeby kupić narkotyki. Diler nie miał kokainy, więc chłopcy zadowolili się marihuaną.

W najgorszym scenariuszu chłopak wypija w towarzystwie kolegów dwanaście puszek piwa i ulega poważnemu wypadkowi samochodowemu w drodze powrotnej do domu.

Myślisz prawdopodobnie, że to nigdy nie mogłoby się wydarzyć, bo masz wspaniałego syna i nigdy nie wysłałbyś go o zmierzchu z książkami do biblioteki. Więc po co ta dramatyczna opowieść?

Chodzi mi o to, że kiedy podejmujesz błędną decyzję i wybierasz zły cel, bez względu na inne okoliczności, zawsze wpadniesz w większe lub mniejsze tarapaty.

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Jak ważna jest umiejętność prezentacji?

Ile prezentacji obejrzałeś w życiu? 100? 150? 200?

Ile zapamiętałeś? Więcej niż 5?

W tej grupie będą też te, które zapamiętałeś mimo że wolałbyś o nich zapomnieć. To były te najgorsze. Te wyjątkowo nudne. Te, na których prelegent robił z siebie głupca.

Prezentacje i zawody

Kiedy wybieram pilotem kolejne kanały w cyfrowej telewizji kablowej zastanawiam się dlaczego wśród tysiąca programów nie ma ani jednego o prezentacjach i wystąpieniach publicznych. Są programy o wychowaniu dzieci, gotowaniu, podróżach, majsterkowaniu, szyciu, odchudzaniu się, jodze, biwakowaniu, uprawianiu ogrodu, itp. Ale w telewizyjnej ofercie nie znalazłem ani jednego programu o prezentacjach.

Dlaczego?

czwartek, 28 lipca 2011

Kochaj rodzinę, ale...

Kochaj swoją rodzinę, ale nie za krytykę prezentacji i wystąpień publicznych.

Większość trenerów prezentacji i wystąpień publicznych (ja też) nieustannie zachęca swoich klientów do ćwiczeń nie przed lustrem, ale przed prawdziwą publicznością. Warto poprosić ludzi o ocenę – zapytać co zapamiętali, co im się spodobało, a co nie przypadło do gustu.

Prawie każdy się do tego nadaje. Prawie.

Od serca odradzam trening przed członkami rodziny, bo łączą was zbyt silne więzi. Emocje i osobiste relacje utrudniają obiektywną ocenę wystąpienia.

Jeżeli Kowalski z działu sprzedaży (bardzo bystry kolega) po wysłuchaniu próbnej prezentacji powie, że wprowadzenie jest za długie i podsumowanie niezbyt jasne, prawdopodobnie pomyślisz, że tak właśnie jest. Kiedy coś takiego usłyszysz od małżonki lub małżonka, raczej pomyślisz: "Naprawdę? Mądrala! Twoje bzdurne wskazówki jak dojechać do nowego supermarketu kosztowały nas w sobotę pół godziny kluczenia i stania w korkach w nieznośnym upale!"

sobota, 23 lipca 2011

Quiz: Boisz się prezentacji i wystąpień publicznych?

Boisz się prezentacji i wystąpień publicznych?

Ja też kiedyś nie znałem prawdziwej odpowiedzi na to "straszne" pytanie.

Odpowiedz szczerze na 20 pytań naszego quizu.

1. Dostaję gęsiej skórki na samą myśl o prezentacji lub wystąpieniu publicznym.

TAK ___ / NIE ___

2. Nie mogę zasnąć przed prezentacją lub wystąpieniem publicznym.

TAK ___ / NIE ___

3. Często próbuję wymigać się w ostatniej chwili od prezentacji lub wystąpienia publicznego.

TAK ___ / NIE ___

środa, 20 lipca 2011

Dwa rodzaje pasji: głośna i cicha

Prezentacja bez pasji jest jak żaglówka bez wiatru – pasja zwiększa siłę i skuteczność prezentacji.

Dlaczego?

1. Pasja dodaje energii w trakcie przygotowań do prezentacji i jej przedstawiania, szczególnie kiedy wystąpienie trzeba powtarzać kilka razy w krótkim czasie przed wymagającą publicznością.

2. Pasja i zaangażowanie – dzięki widocznym emocjom – dodają słowom wiarygodności i zwiększają siłę perswazji.

3. Pasja mówcy udziela się widowni – entuzjazm słuchaczy może też przenieść się na mówcę.

Dwie pasje

Klientka poprosiła mnie o pomoc w tworzeniu bardziej emocjonalnych biznesowych prezentacji. "Chcę dodać szczyptę więcej pasji" – powiedziała.

Po rozmowie i obejrzeniu nagrań video z jej wystąpień uznałem, że w jej prezentacjach pasji jest jak w sam raz. Skąd poczucie niedosytu? Moim zdaniem, myliła dwa rodzaje pasji: głośną i cichą.

Są dwa sposoby dzielenia się pasją i emocjami – obydwa dobre. W praktyce najczęściej mamy do czynienia z kombinacjami obydwu sposobów.

niedziela, 17 lipca 2011

Prawdziwi eksperci zabierają głos

Być może nie przepadasz za wystąpieniami publicznymi. Może nawet - jak większość ludzi - ich nienawidzisz. Kto lubi kwaśne winogrona?

Ale jeśli zależy Ci na budowaniu reputacji eksperta w swojej dziedzinie, musisz liczyć się z tym, że wcześniej czy później, przyjdzie Ci wygłosić referat lub przedstawić prezentację na sympozjum naukowym, konferencji branżowej, zebraniu w firmie lub spotkaniu z radnymi w ratuszu.

To nie zawsze jest prawda, ale publiczność wierzy, że osoba, która zostaje zaproszona, by zabrać publicznie głos, na pewno jest ekspertem w swej specjalności. Oczywiście, wiedza ekspercka jest poniekąd rzeczą względną – w grupie ślepców jednooki jest prorokiem.

Reputacja słowa mówionego

Reputacji eksperta nie zdobywa się tylko na sympozjach i konferencjach, ale na pewno jest to ważny element budowania zawodowej pozycji. Tak jak napastnik piłkarski oceniany jest według liczby zdobytych bramek i bramkarz rozliczany z udanych robinsonad, tak ekspert wyrabia sobie markę dzięki publikacjom w fachowych wydawnictwach, pozytywnym recenzjom, poczytnym książkom, osiągnięciom finansowym i... tak, tak... umiejętności mówienia.

Nie możesz uważać się za liczącego się eksperta w sprawie zadłużenia Trzeciego Świata, efektu cieplarnianego lub uprawy winorośli, jeżeli nie wypowiadasz się z powodzeniem na te tematy, tak jak piłkarz nie zdobędzie podziwu i szacunku jeśli nikt nie zobaczy go w brawurowej akcji.

Zasada jest prosta: im wyższe masz notowania jako ekspert, tym częściej będziesz proszony o zabranie głosu. Im częściej będziesz się publicznie wypowiadał, tym mocniejsza będzie Twoja reputacja eksperta. Tak to działa.

czwartek, 14 lipca 2011

Im więcej prezentacji, tym krótsze przygotowanie

Jedną z prawidłowości, jaką zauważyłem u klientów moich szkoleń jest to, że im częściej zabierają publicznie głos, tym mniej czasu potrzebują na przygotowanie się do wystąpienia.

Jeżeli nie masz wielu okazji do prezentacji, każde wystąpienie publiczne jest ogromnym wyzwaniem. Najpierw musisz przemyśleć treść i formę wystąpienia – potem martwisz się o materiały wizualne, stresujesz przed wejściem na scenę i marzysz o jak najszybszym z niej zejściu. Dodajmy jeszcze kilka nieprzespanych nocy.

Okazjonalny mówca poświęca przygotowaniu wystąpienia dziesiątki godzin, z których lwia część to rozmyślania, wahania i odwlekanie decyzji.

Klienci, którzy często występują publicznie, stosują bardziej pragmatyczne podejście. Aktywnie szukają sposobności do wystąpienia, nawet jeśli towarzyszy temu minimalna korzyść. Nie przeszkadza im na przykład, że jest to "tylko" wręczenie nagród na osiedlowej wystawie psów.

sobota, 9 lipca 2011

Jesteś dzisiaj lepszym mówcą niż 30 lat temu?

Kolega zaprosił mnie na konferencję branżową w Paryżu. "Przyjedź, zobacz, oceń" – zachęcał.

W czasie dwudniowej konferencji obejrzałem kilkanaście bardzo różnych prezentacji. Nie wszystkie były dynamiczne, ciekawe, ze znakomitym kontaktem z publicznością. Wystąpienie kolegi było wyśmienite – krótkie, rzeczowe, ze znakomitymi przykładami i rewelacyjną sesją pytań i odpowiedzi.

Niestety, większość mówców była śmiertelnie nuda – jeden za drugim wchodzili na podium i odczytywali monotonnie tekst z kartki. Jedna osoba trzy razy rozpoczynała wystąpienie z powodu awarii laptopa. Inny mówca rozpłakał się kiedy kartki rozsypały mu się na podłodze. Jeszcze inny miał kłopoty z mikrofonem bezprzewodowym; publiczność na końcu sali źle go słyszała.

Premia za odwagę

Na pierwszy rzut oka była to kolejna konferencja, na której kilkunastu szefów firm w średnim wieku opowiadało o swoich firmach. Poziom wystąpień nie odbiegał standardem od tego, co codziennie dzieje się na innych konferencjach, sympozjach i seminariach na całym świecie.

czwartek, 7 lipca 2011

Po pierwsze cel, czyli czego oczekujesz od swojej prezentacji?

Napisałeś tekst wystąpienia publicznego, przećwiczyłeś i wygłosiłeś. Jesteś zadowolony? Osiągnąłeś co chciałeś?

Jeśli czujesz się zawiedziony, prawdopodobnie coś się nie udało.

Jakie miałeś oczekiwania? Miałeś plan minimum lub maksimum? Jakiś plan awaryjny?

Bez oczekiwań trudno stworzyć udaną prezentację. Oczekiwania muszą być określone na początku pracy, nie w trakcie czy pod koniec.

Prosto do celu

Kiedy przystępujemy do budowy domu – mimo że projektowanie pokojów i aranżacja wnętrz może wydawać się ciekawszym zajęciem – najpierw musimy wylać fundamenty. Nikt ich na koniec nie będzie oglądać, ale bez nich dom nie powstanie.

Tak samo jest z prezentacją i wystąpieniem publicznym. Zanim przystąpimy do pisania, trzeba zrobić kilka rzeczy.

sobota, 2 lipca 2011

21 głośnych cytatów o wystąpieniach publicznych

Oto 21 moich ulubionych cytatów o wystąpieniach publicznych:

1. Człowiek, który chce dyrygować orkiestrą musi odwrócić się od tłumu. – Max Lucado

2. Wszyscy wielcy mówcy byli najpierw złymi mówcami. – Ralph Waldo Emerson

3. Najlepszym sposobem opanowania tremy jest uświadomienie sobie o czym mówisz. – Michael H. Mescon

4. Mowa jest źródłem nieporozumień. – Antoine de Saint-Exupéry

5. Wiele słów to wiele możliwości nieporozumień. – William James

6. Zwracaj uwagę na sens, a głos już sam to wypowie. – Lewis Carroll

7. Różnica miedzy tym, co się mówi, a tym, co się myśli, jest duża. Należy więc ją znaleźć. – Friedrich Ebeling

środa, 29 czerwca 2011

Jak poprawić prezentację z piekła rodem

Jeśli pracujesz dla dużej korporacji, wcześniej czy później, a może nawet już jutro, ktoś poprosi Cię o przedstawienie prezentacji w PowerPoincie. Nie możesz zmienić w gotowym materiale ani przecinka, bo osoba, która prosi Cię o zastępstwo jest Twoim... szefem.

Czujesz, że diabeł się cieszy.

Prezentacja slajdów wygląda okrrropnie! Każdy slajd przeładowany – linia po linii – danymi i liczbami, wypunktowane hasła rozrzucone po całej powierzchni, skomplikowane wykresy wciśnięte czwórkami na kilku slajdach. Krótko mówiąc, prezentacja z piekła rodem.

Co możesz z tym zrobić?

To może być jedna z tych sytuacji kiedy od tego jak będzie oceniona prezentacja może zleżeć Twoja przyszłość w firmie. Zdajesz sobie z tego sprawę, prawda? Sprawa nie jest beznadziejna, bo wciąż możesz coś zrobić, żeby poprawić ten okropny materiał.

Każdy – nie tylko złotousty orator – mając do dyspozycji nieudaną prezentację może przedstawić publiczności wystąpienie zaskakujące jakością nawet jego samego.

sobota, 25 czerwca 2011

Okropne slajdy tworzą okropne prezentacje

Wiele osób, które tworzą dla swoich szefów prezentacje PowerPointa zachowuje się jakby brali udział w konkursie zatytułowanym "Pokaż ile nonsensownych rzeczy potrafisz wrzucić do jednego slajdu zanim ludzie wyrzucą Cię z sali". Co ciekawe, nikt ich nie wyrzuca.

Zbyt wielu autorów pisze konwencjonalne i nudne wystąpienia naszpikowane faktami i liczbami – gotowy tekst kopiuje bezpośrednio do okna slajdu. Potem, żeby dodać slajdowi "profesjonalnego i nowoczesnego" wyglądu, umieszcza na początku każdego zdania ikonę punktu. (To na pewno zrobi na widzach niezapomniane wrażenie!)

Inna wersja okropnego slajdu. Mnóstwo słów wciśniętych w kwadraty połączone fikuśnymi strzałkami – litery tak małe, że ludzie muszą wyciągać szyje do przodu, żeby cokolwiek przeczytać. Znakomita metoda utrudniania ucinania sobie w czasie prezentacji drzemki.

Niektóre slajdy PowerPointa są tak odpychające, że głowa boli od samego patrzenia.

czwartek, 23 czerwca 2011

Proś o KONKRETNE działanie

Uwaga: szczere wyznanie! Przez lata skręcało mnie z zazdrości kiedy koledzy opowiadali ile umów na szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych podpisali dzięki rekomendacjom znajomych.

Ja nie otrzymywałem takich kontraktów. Dlaczego?

Klienci wyglądali na zadowolonych – chwalili mnie, niektórzy mówili, że jestem najlepszy. W komentarzach po szkoleniach gęsto było od komplementów. Klienci pisali jak odmieniłem ich podejście do prezentacji i wystąpień publicznych. Wiarygodnym probierzem skuteczności mojej pracy było to, że zamawiali kolejne szkolenia.

Firma się rozwijała, ale wszystko opierało się na dosyć hermetycznej grupie klientów wywodzących się z prenumeratorów biuletynu Pressence Newsletter.

"Czy znasz kogoś kto potrzebuje szkolenia medialnego lub warsztatów prezentacji i wystąpień publicznych?" – pytałem.

Nic. Zero. Coś nie działało.

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Prezentacje i wystąpienia publiczne – Sprawdź czy nie potrzebujesz szkolenia

Jeden z klientów napisał do mnie po lekturze artykułu o związku doskonalenia umiejętności prezentacji i wystąpień publicznych z sukcesem zawodowym i osobistym.

Oto fragment:

"Wszystko co piszesz to prawda, ale problem polega na tym, że zbyt wielu ludzi uważa siebie za ZNAKOMITYCH mówców i dlatego – ich zdaniem – nie potrzebują szkolenia. Jak przekonać ich, że zły styl, forma i treść wystąpień utrudnia karierę zawodową i kontakty w życiu prywatnym? Jak to zrobić?"

Jeżeli uważasz, że nie potrzebujesz szkolenia tylko dlatego, że masz na koncie setki prezentacji i wystąpień publicznych, zapoznaj się z krótkim testem, który pokaże jakim jesteś mówcą.

1. Poproś kolegę z pracy o krótką rozmowę kilka dni po prezentacji. Zapytaj co pamięta? Czy przypomina sobie najważniejsze przesłanie tego wystąpienia? Czy zrozumiał i zapamiętał je dokładnie? Czy wie czego od niego oczekujesz – co i kiedy ma zrobić?

środa, 15 czerwca 2011

Dialog kontra monolog w prezentacji

Kiedy przedstawiasz prezentację, właściwie wygłaszasz monolog. Ale im więcej umieścisz w niej elementów dialogu, tym lepiej dla Ciebie i słuchaczy.

Nikt nie przepada za tyradami trwającymi dłużej niż 5 minut – każdy jest zainteresowany ciekawą rozmową, nawet jeśli ma trwać kilka godzin.

W teatrach większą popularnością od aktorskich monologów cieszą się przedstawienia z wieloosobową obsadą. O wiele trudniej jest zaciekawić widownię kiedy na scenie występuje tylko jeden aktor.

Właśnie dlatego zachęcam prelegentów do wprowadzania pytań do publiczności w czasie ich wystąpień. Tak, to może wprowadzić trochę zamieszania, może zburzyć tempo, może wybić mówcę z rytmu, ale plusów jest więcej niż minusów.

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Prezentacja to tylko część procesu komunikacji

Jestem wielkim miłośnikiem słowa mówionego. Wiem, że jedno znakomite przemówienie może zmienić całe życie – prywatne i zawodowe. Ale wystąpienie publiczne jest tylko jednym elementem całego procesu komunikacji (bez wątpienia, w wielu przypadkach najważniejszym).

Mocna, przekonująca i zapadająca w pamięć prezentacja jest fantastycznym sposobem zwrócenia na siebie uwagi, skłonienia do skupienia się na temacie i kluczowym przesłaniu. Jednak profesjonalni mówcy wiedzą, że kluczem do pełnego sukcesu jest to, co wydarzy się po wystąpieniu.

Zdaję sobie sprawę, że nie wystarczy, żeby ktoś wysłuchał z uwagą mojego wystąpienia jak udzielać mediom wywiadów lub przygotować dobre przemówienie. Prezentacje są punktem startowym – znakomitym początkiem, ale tylko początkiem.

Jak podtrzymuję kontakt? Oferuję zainteresowanym e-book o prezentacjach i wystąpieniach publicznych. Po prezentacji każdy słuchacz otrzymuje ulotkę ze streszczeniem najważniejszych informacji.

środa, 8 czerwca 2011

Mów – nie rozmawiaj o mówieniu

Przesiadywanie w nocnym klubie przy barze i opowiadanie o tenisie nie podnosi umiejętności żadnego zawodnika. Wszyscy, którym udało się choć raz trafić rakietą w nadlatującą piłkę doskonale to wiedzą.

Jest jednak jakiś dziwny powód, który wielu osobom pozwala myśleć, że kiedy siedząc przy barze opowiedzą barmanowi o tym, co zamierzają powiedzieć w prezentacji, jakość ich wystąpienia zasadniczo się poprawi.

Zabawne! I jeśli dzieje się to w nocnym barze, nawet trochę niesportowe :-)

Przychodzi moment kiedy każdy pomysł trzeba przelać na papier, ubrać w słowa i obrazy – najlepiej nie później niż tydzień przed prezentacją. Ale nawet kiedy masz tylko trzy godziny do występu, musisz znaleźć chwilę na przećwiczenie tego, co powiesz – to znaczy, że musisz wstać i powiedzieć wszystko na głos.

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Śmierć satyryka, czyli 4 cele dobrego mówcy

Lubisz opowiadać dowcipy i rozśmieszać ludzi? I dlatego uważasz, że jesteś znakomitym mówcą?

Bardzo się mylisz.

W każdym wystąpieniu publicznym i wywiadzie dla mediów mówca musi sobie wyznaczyć i zrealizować cztery cele:

1. Ludzie muszą ZROZUMIEĆ treść wystąpienia.

Powiesz, że to oczywiste. Tak, większość mówców dba, żeby ich słowa były dobrze odebrane i zrozumiane – tylko czasami zdarzają się osoby, które nadużywają branżowego żargonu, mówią niewyraźnie lub bez przekonania.

2. Publiczność musi ZAPAMIĘTAĆ Twoje słowa.

To już trudniejsze zadanie. Ile razy byłeś na konferencjach, na których jeden prelegent występował po drugim, każdy otrzymywał gromkie oklaski, ale na koniec nie potrafiłeś skojarzyć żadnego mówcy z konkretnym przekazem? Jest ogromna różnica pomiędzy mówieniem w sposób zrozumiały i mówieniem tak, żeby być zrozumianym i zapamiętanym.

3. Słuchacze muszą ZROBIĆ to, o co ich poprosisz.

Jeśli jesteś nauczycielem akademickim lub satyrykiem, celem Twojego wystąpienia jest przekazanie wiedzy lub rozbawienie widowni – nikt nie odczekuje, że zachęcisz ludzi do działania, na przykład podpisania umowy, bardziej wydajnej pracy lub podniesienia kwalifikacji.

środa, 1 czerwca 2011

Jak wybrać i wzmocnić kluczowe przesłanie prezentacji?

Nie wiesz jak wybrać i wzmocnić kluczowe przesłanie prezentacji?

Zapytaj. To najprostszy sposób.

Nie musisz pytać wszystkich, którzy przyjdą na prezentację. Przed opracowaniem ostatecznego planu wystąpienia zadzwoń do kilku osób z pytaniem czego oczekują i co je najbardziej interesuje.

Powiedzmy, że ta metoda nie zawsze działa, bo na przykład przygotowujesz prezentację dla dwóch znanych inwestorów, których z trudnością udało się namówić na spotkanie. Nie możesz teraz pytać ich przed pół godziny co ich najbardziej interesuje. W takiej sytuacji poszukaj kogoś ze zbliżonym doświadczeniem i podobnymi zainteresowaniami, kto pomoże Ci wyobrazić sobie oczekiwania inwestorów.

Przed przystąpieniem do tworzenia tekstu prezentacji, najtrudniej jest "przekopać" się przez setki sprawozdań, raporty w Internecie, pisemne analizy kolegów. Jeszcze trudniej jest wyłuskać z ogromu informacji kilka kluczowych przesłań, które naprawdę zainteresują słuchaczy.

sobota, 28 maja 2011

Co o tym myślisz?

Jak brzmi najważniejsze zdanie jakie mogą usłyszeć od Ciebie Twoi pracownicy, partnerzy biznesowi, klienci i dziennikarze? Kocham Cię? Lubię? Nie.

Zapytaj: "Co o tym myślisz?"

Henry Kissinger znany był z ciągłego zadawania politykom i dziennikarzom prostego pytania: "Co o tym myślisz?" Kissinger szybko wspinał się po szczeblach kariery w amerykańskiej dyplomacji dbając o to, żeby wszyscy jego rozmówcy czuli, że naprawdę ciekawiły go ich opinie.

Może go ciekawiły, może nie. Nie wiem.

Ludzie lubią dzielić się opiniami

Kiedy masz prezentację dla małej grupy, nigdy nie zrobisz błędu pytając słuchaczy co myślą o temacie wystąpienia. Takie podejście ma dwa wymiary.

środa, 25 maja 2011

Wyjątkowe slajdy z tekstem

Moi klienci i znajomi wiedzą, że odradzam mówcom umieszczanie na slajdach PowerPoint tekstu, gdyż ludzie nie lubią czytać kiedy ktoś do nich mówi i trudno im słuchać kiedy czytają. Ale jest jeden wyjątek.

Powiedzmy, że masz godzinną prezentację na branżowej konferencji o 9:00. Z doświadczenia wiesz, że ludzie przyjdą między 8:45 i 9:15.

Możesz przygotować dodatkową, krótką prezentację PowerPoint składającą się z gigantycznych cytatów ekspertów, filozofów i innych wpływowych autorytetów, odnoszących się treścią do tematu Twego wystąpienia.

Cytaty, fakty, dane statystyczne wprowadzają w temat, pobudzają wyobraźnię i zachęcają do dyskusji. Żeby "osłodzić" prezentację, możesz zsynchronizować rytm zmieniania slajdów z muzyką.

sobota, 21 maja 2011

10 porad jak nie paść ofiarą najnowszej technologii

Garnitur wyprasowany. Buty wyczyszczone. Zęby umyte. Prezentacja przećwiczona. Wszystko pod kontrolą... Na pewno?

Sprawdziłeś jak włącza się komputer? Wiesz co zrobisz kiedy zgaśnie światło? A jeśli PowerPoint się zbiesi?

Oto 10 porad jak nie dać się zaskoczyć nowoczesnej technologii:

1. Przygotuj się na najgorsze i bądź optymistą :-)

2. W czasie próby zapoznaj się z obsługą i sprawdź działanie wszystkich urządzeń i przyrządów, które wykorzystasz w prezentacji: laptop, mikrofon, projektor, głośniki, wskaźnik laserowy, itp.

3. Przeprowadź próbę w tej samej lub podobnej sali, w której odbędzie się prezentacja. Na przykład, jeżeli to będzie wystąpienie dla 500 osób w sali teatralnej, poszukaj takiego pomieszczenia na próbę. Ćwiczenie na własnym laptopie w pokoju hotelowym nie daje przedsmaku prawdziwego doświadczenia i buduje fałszywą pewność siebie.

środa, 18 maja 2011

Oświeć swoich słuchaczy

W końcu wszedłeś do pierwszej ligi najlepszych mówców. Otrzymałeś zaproszenie na konwencję liderów biznesu. Na widowni będzie 200 najważniejszych ludzi z branży.

Twoje prezentacje w zeszłym tygodniu w południowej Polsce – na widowni było od 20 do 50 osób – spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem i otrzymały rewelacyjne recenzje w prasie. Twoja reputacja z występu na występ zyskuje na wartości.

Teraz stoisz na scenie w świetle reflektorów, publiczność na zaciemnionej widowni początkowo z uwagą słucha Twoich słów. I nagle?

Wpadka! Czujesz, że coś nie gra!

Co się stało? To ta sama prezentacja, która tydzień temu wzbudziła zachwyt w Krakowie i Poznaniu. Dlaczego teraz publiczność wygląda na zawiedzioną?

Więcej światła

Podstawowa różnica – oprócz liczby osób na widowni – polega na innym oświetleniu sali. Kiedy widownia jest pogrążona w ciemności i reflektor skierowany jest tylko na Ciebie, zmienia się dynamika całego wystąpienia.

sobota, 14 maja 2011

10 fatalnych porad "ekspertów" wystąpień publicznych

Na świecie jest mnóstwo książek poradniczych napisanych przez tzw. "ekspertów".

"Kobiety w ciąży NIGDY nie powinny uprawiać gimnastyki!"

"Żeby szybko schudnąć, trzeba jeść tylko jeden posiłek dziennie."

"Najlepszym sposobem znalezienia męża jest udawanie niedostępnej i kłamanie." (Porada świeżo rozwiedzionego i majętnego psychoterapeuty.)

Większość z nas wie, że na świecie nie brakuje szarlatanów i traktuje porady nieznanych ludzi z dużą dozą sceptycyzmu. Z jakiegoś bliżej mi nieznanego powodu wielu moich klientów prezentacji i szkoleń medialnych traci zdrowy rozsądek kiedy chodzi o porady przeczytane w niektórych książkach o wystąpieniach publicznych i kontaktach z dziennikarzami.

środa, 11 maja 2011

7 rodzajów uśmiechu :-)

Większość ludzi lubi się śmiać i dobrze bawić, także w czasie wystąpień publicznych. Humor ubarwia prezentacje i zwiększa zainteresowanie słuchaczy.

Umiejętnie dawkowane żarty świadczą o dobrym smaku mówcy, ale nie powinny być nachalną reklamą jego inteligencji.

Nikt jeszcze nie skatalogował wszystkich kategorii humoru. Moja lista pokazuje 7 rodzajów humoru najczęściej wykorzystywanych w wystąpieniach publicznych i prezentacjach.

1. Zaskoczenie

Ten rodzaj humoru polega na zaskakującej zmianie kontekstu prezentowanej opowieści – poważna narracja nagle zmierza ku nieoczekiwanej poincie. Mark Twain skorzystał z tej techniki mówiąc: "Młodość to taka wspaniała rzecz; szkoda marnować ją dla dzieci."

sobota, 7 maja 2011

Nerwy przed wystąpieniem publicznym

Klienci często pytają mnie jak wyeliminować zdenerwowanie przed prezentacją lub wystąpieniem publicznym. Słucham uważnie i proszę o przedstawienie tego, co przygotowali.

Moje spostrzeżenie? Powinni się denerwować, powinni jeszcze bardziej się denerwować. Dlaczego? Bo ich wystąpienia są albo nudne albo niezrozumiałe albo bezużyteczne albo nudne, niezrozumiałe i bezużyteczne.

Gdybyś wyszedł rano do pracy bez sprawdzenia w lustrze jak wyglądasz, czy nie zastanawiałbyś się jak ułożyły się włosy i czy ogoliłeś się dokładnie? Oczywiście, że tak!

Nawet gdyby ktoś powiedział, że wyglądasz znakomicie, nie przestałbyś o tym myśleć. Tak. Tylko spojrzenie w lustro pokaże jak ludzie Cię postrzegają przez cały dzień.

Tak samo jest z wystąpieniami publicznymi. Jeżeli naprawdę chcesz ukoić nerwy, musisz stanąć przed lustrem – tym "lustrem" jest dla Ciebie kamera video.

środa, 4 maja 2011

Quiz: Czy jesteś dobrym mówcą?

Jak się czujesz kiedy wiesz, że musisz wygłosić przemówienie? Czy jesteś przekonany, że Twoje słowa wywołają pożądany skutek? A może sama myśl o publicznej prezentacji przyprawia Cię o mdłości?

Jakim jesteś mówcą?

Odpowiedz na 10 pytań, podlicz punkty i przeczytaj komentarz.

1. Co robisz z rękami w czasie wystąpienia publicznego?

A. Trzymam je luźno wzdłuż ciała.

B. Bawię się nimi nerwowo.

C. Gestykuluję entuzjastycznie.

D. Gestykuluję naturalnie.

sobota, 30 kwietnia 2011

Skok na główkę, czyli prezentacja ad libitum

Wystąpienie ad lib (ad libitum, łac. według upodobania) oznacza przemówienie bez przygotowania. Przypomina to ryzykowne wyzwanie, może nawet coś czego należy unikać.

Publiczność docenia spontaniczność i lubi być zaskakiwana. Jeśli jesteś dobrze przygotowany do występu, możesz wszystko zrobić tak, żeby wyglądało jakbyś to robił pierwszy raz.

Zauważyłem jednak, że wielu prelegentów ma dziwne wyobrażenie o tym, czym jest wystąpienie lub prezentacja ad libitum.

To nie może być skok na główkę do pustego basenu.

środa, 27 kwietnia 2011

Prezentacja pod napięciem

Wyobraź sobie... Gospodarz konferencji właśnie wymienił Twoje nazwisko i tytuł wystąpienia. Słyszysz zachęcające oklaski.

Za kilka sekund prezentacja Twojego życia. Masz przygotowane rewelacyjne wprowadzenie. Podsumowanie dopracowane w każdym detalu i kilka razy przećwiczone. Ubiór bez skazy. Czujesz się znakomicie. Pełna koncentracja.

Nagle... krótkie spięcie i nie ma prądu.

Gdzieś zawieruszył się główny rekwizyt.

Za oknem robotnik włączył młot pneumatyczny.

Z sali wyszedł główny sponsor konferencji.

Ktoś rozlał kawę na Twoje spodnie.

sobota, 23 kwietnia 2011

Ostrożnie czy odważnie, czyli pokaż osobowość

Jaka jest zasadnicza różnica pomiędzy ostrożnymi (zwyczajnymi) i odważnymi (nadzwyczajnymi) mówcami?

Ci drudzy w czasie wystąpienia wielokrotnie pokazują swoją osobowość.

Nie chcę powiedzieć, że warunkiem rewelacyjnego występu jest stałe eksponowanie swego kosmicznego ego. Bynajmniej. Chodzi o to, że nikt nie pamięta bojaźliwych mówców i kunktatorskich przekazów.

Wielu prezesów unika wplatania wątków osobistych do prezentacji, gdyż jako przedstawiciele całej – często całkiem dużej – organizacji, nie chcą robić niczego co zabrzmi zbyt prywatnie lub odciągnie uwagę słuchaczy od firmy.

Rozumiem te obawy, ale jeszcze lepiej rozumiem rozczarowanie słuchaczy, którym serwuje się przez godzinę kilkadziesiąt slajdów naszpikowanych faktami i liczbami.

środa, 20 kwietnia 2011

Szkolenia motyli

Mężczyzna znalazł na łące kokon motyla. Następnego dnia w kokonie pojawił się mały otwór.

Mężczyzna uważnie przyglądał się jak motylek przez kilka godzin dzielnie przeciskał się przez wąski otwór. Nagle zauważył, że motyl jakby opadł ze sił – nie mógł przepychać się dalej.

Wziął więc nożyczki i rozciął krępujący kokon. Młody motyl wyszedł bez problemu. Ale ciało motyla było słabe, skrzydła wątłe i pomarszczone.

Mężczyzna obserwował motyla, ale ten nie przybierał na wadze i jakby zatrzymał się w rozwoju – nie był w stanie odlecieć i rozpocząć samodzielnego życia. Motyl nigdy nie wzbił się w powietrze.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *