Jak kilka razy już wspominałem, najtrudniejszą – i bardzo ryzykowną – rzeczą dla mówcy jest odczytanie wystąpienia z kartki tak, żeby publiczność nie zapadła w głęboki sen. Nie znam szefa, który potrafiłby bez przygotowania rewelacyjnie przeczytać swoje wystąpienie.
Oto kilka porad dla osób, które są absolutnie przekonane, że muszą odczytać przed publicznością tekst z kartki:
1. Przeczytaj kilka razy spokojnie i uważnie cały tekst wystąpienia.
2. Ułóż słowa na kartce tak, żebyś z łatwością mógł je odczytać na stojąco – pamiętaj, że litery widzisz wtedy z większej odległości.
3. Każdy akapit tekstu powinien zaczynać się i kończyć na tej samej stronie.
Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych. Bo to, co mówisz może zmienić świat. Tel. 77 441 40 14.
Blog o skutecznych prezentacjach i wystąpieniach publicznych
Strona główna » Wpisy w kategorii: szkolenie
sobota, 17 grudnia 2011
Maraton czytania
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
emocje,
szkolenie,
wystąpienia publiczne
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
czwartek, 23 czerwca 2011
Proś o KONKRETNE działanie
Uwaga: szczere wyznanie! Przez lata skręcało mnie z zazdrości kiedy koledzy opowiadali ile umów na szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych podpisali dzięki rekomendacjom znajomych.
Ja nie otrzymywałem takich kontraktów. Dlaczego?
Klienci wyglądali na zadowolonych – chwalili mnie, niektórzy mówili, że jestem najlepszy. W komentarzach po szkoleniach gęsto było od komplementów. Klienci pisali jak odmieniłem ich podejście do prezentacji i wystąpień publicznych. Wiarygodnym probierzem skuteczności mojej pracy było to, że zamawiali kolejne szkolenia.
Firma się rozwijała, ale wszystko opierało się na dosyć hermetycznej grupie klientów wywodzących się z prenumeratorów biuletynu Pressence Newsletter.
"Czy znasz kogoś kto potrzebuje szkolenia medialnego lub warsztatów prezentacji i wystąpień publicznych?" – pytałem.
Nic. Zero. Coś nie działało.
Ja nie otrzymywałem takich kontraktów. Dlaczego?
Klienci wyglądali na zadowolonych – chwalili mnie, niektórzy mówili, że jestem najlepszy. W komentarzach po szkoleniach gęsto było od komplementów. Klienci pisali jak odmieniłem ich podejście do prezentacji i wystąpień publicznych. Wiarygodnym probierzem skuteczności mojej pracy było to, że zamawiali kolejne szkolenia.
Firma się rozwijała, ale wszystko opierało się na dosyć hermetycznej grupie klientów wywodzących się z prenumeratorów biuletynu Pressence Newsletter.
"Czy znasz kogoś kto potrzebuje szkolenia medialnego lub warsztatów prezentacji i wystąpień publicznych?" – pytałem.
Nic. Zero. Coś nie działało.
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
prezentacje,
szkolenie,
wystąpienia publiczne
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
poniedziałek, 20 czerwca 2011
Prezentacje i wystąpienia publiczne – Sprawdź czy nie potrzebujesz szkolenia
Jeden z klientów napisał do mnie po lekturze artykułu o związku doskonalenia umiejętności prezentacji i wystąpień publicznych z sukcesem zawodowym i osobistym.
Oto fragment:
"Wszystko co piszesz to prawda, ale problem polega na tym, że zbyt wielu ludzi uważa siebie za ZNAKOMITYCH mówców i dlatego – ich zdaniem – nie potrzebują szkolenia. Jak przekonać ich, że zły styl, forma i treść wystąpień utrudnia karierę zawodową i kontakty w życiu prywatnym? Jak to zrobić?"
Jeżeli uważasz, że nie potrzebujesz szkolenia tylko dlatego, że masz na koncie setki prezentacji i wystąpień publicznych, zapoznaj się z krótkim testem, który pokaże jakim jesteś mówcą.
1. Poproś kolegę z pracy o krótką rozmowę kilka dni po prezentacji. Zapytaj co pamięta? Czy przypomina sobie najważniejsze przesłanie tego wystąpienia? Czy zrozumiał i zapamiętał je dokładnie? Czy wie czego od niego oczekujesz – co i kiedy ma zrobić?
Oto fragment:
"Wszystko co piszesz to prawda, ale problem polega na tym, że zbyt wielu ludzi uważa siebie za ZNAKOMITYCH mówców i dlatego – ich zdaniem – nie potrzebują szkolenia. Jak przekonać ich, że zły styl, forma i treść wystąpień utrudnia karierę zawodową i kontakty w życiu prywatnym? Jak to zrobić?"
Jeżeli uważasz, że nie potrzebujesz szkolenia tylko dlatego, że masz na koncie setki prezentacji i wystąpień publicznych, zapoznaj się z krótkim testem, który pokaże jakim jesteś mówcą.
1. Poproś kolegę z pracy o krótką rozmowę kilka dni po prezentacji. Zapytaj co pamięta? Czy przypomina sobie najważniejsze przesłanie tego wystąpienia? Czy zrozumiał i zapamiętał je dokładnie? Czy wie czego od niego oczekujesz – co i kiedy ma zrobić?
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
prezentacje,
szkolenie,
wystąpienia publiczne
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
środa, 20 kwietnia 2011
Szkolenia motyli
Mężczyzna znalazł na łące kokon motyla. Następnego dnia w kokonie pojawił się mały otwór.
Mężczyzna uważnie przyglądał się jak motylek przez kilka godzin dzielnie przeciskał się przez wąski otwór. Nagle zauważył, że motyl jakby opadł ze sił – nie mógł przepychać się dalej.
Wziął więc nożyczki i rozciął krępujący kokon. Młody motyl wyszedł bez problemu. Ale ciało motyla było słabe, skrzydła wątłe i pomarszczone.
Mężczyzna obserwował motyla, ale ten nie przybierał na wadze i jakby zatrzymał się w rozwoju – nie był w stanie odlecieć i rozpocząć samodzielnego życia. Motyl nigdy nie wzbił się w powietrze.
Mężczyzna uważnie przyglądał się jak motylek przez kilka godzin dzielnie przeciskał się przez wąski otwór. Nagle zauważył, że motyl jakby opadł ze sił – nie mógł przepychać się dalej.
Wziął więc nożyczki i rozciął krępujący kokon. Młody motyl wyszedł bez problemu. Ale ciało motyla było słabe, skrzydła wątłe i pomarszczone.
Mężczyzna obserwował motyla, ale ten nie przybierał na wadze i jakby zatrzymał się w rozwoju – nie był w stanie odlecieć i rozpocząć samodzielnego życia. Motyl nigdy nie wzbił się w powietrze.
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
środa, 13 kwietnia 2011
Test uważnego słuchacza
Komunikacja w co najmniej 80% zależy od słuchania. Najbardziej efektywną metodą poprawy komunikacji jest doskonalenie umiejętności słuchania.
Jeśli chcesz sprawdzić jakim jesteś słuchaczem, zapraszam do krótkiego testu.
Uwaga: Liczą się tylko szczere odpowiedzi.
1. Kiedyś ktoś do mnie mówi, staram się przewidzieć co za chwilę powie.
Tak ___ / Nie ___
2. Mam w zwyczaju oceniać wartość tego, co ktoś mówi po pierwszym zdaniu.
Tak ___ / Nie ___
3. Odrzucam to, co mówią inni, jeżeli odbiega to od moich wartości, opinii i poglądów.
Tak ___ / Nie ___
Jeśli chcesz sprawdzić jakim jesteś słuchaczem, zapraszam do krótkiego testu.
Uwaga: Liczą się tylko szczere odpowiedzi.
1. Kiedyś ktoś do mnie mówi, staram się przewidzieć co za chwilę powie.
Tak ___ / Nie ___
2. Mam w zwyczaju oceniać wartość tego, co ktoś mówi po pierwszym zdaniu.
Tak ___ / Nie ___
3. Odrzucam to, co mówią inni, jeżeli odbiega to od moich wartości, opinii i poglądów.
Tak ___ / Nie ___
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
komunikacja,
słuchanie,
szkolenie
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
sobota, 9 kwietnia 2011
Zrzut danych przed prezentacją
Zagadaj ich na śmierć i... może Ci uwierzą.
Nie w tym życiu :-)
Jednym z większych błędów niedoświadczonych mówców jest zasypywanie słuchaczy milionami nieistotnych szczegółów, na przykład, 15 punktów na każdym slajdzie, 78 slajdów w czasie 15-minutowej prezentacji.
Liczba przekazanych szczegółów nie przekłada się na wiarygodność prelegenta. To byłoby zbyt piękne :-)
Wiarygodność buduje się w pięciu wymiarach:
1. Kompetencja: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako ekspert.
2. Charakter: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako wiarygodne źródło informacji.
3. Opanowanie: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako osoba, która panuje nad emocjami.
4. Ekstrawertyzm: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako osoba odważna, bezpośrednia i dynamiczna.
5. Towarzyskość: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako osoba, z którą można i warto się zaprzyjaźnić.
Nie w tym życiu :-)
Jednym z większych błędów niedoświadczonych mówców jest zasypywanie słuchaczy milionami nieistotnych szczegółów, na przykład, 15 punktów na każdym slajdzie, 78 slajdów w czasie 15-minutowej prezentacji.
Liczba przekazanych szczegółów nie przekłada się na wiarygodność prelegenta. To byłoby zbyt piękne :-)
Wiarygodność buduje się w pięciu wymiarach:
1. Kompetencja: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako ekspert.
2. Charakter: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako wiarygodne źródło informacji.
3. Opanowanie: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako osoba, która panuje nad emocjami.
4. Ekstrawertyzm: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako osoba odważna, bezpośrednia i dynamiczna.
5. Towarzyskość: w jakim stopniu jesteś postrzegany jako osoba, z którą można i warto się zaprzyjaźnić.
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
prelegent,
prezentacje,
szkolenie
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
środa, 6 kwietnia 2011
Wystąpienie publiczne z nieobecnym
Na szkoleniach często proszę klientów, żeby odtworzyli z pamięci prawdziwe konwersacje i wydarzenia, które mogą wykorzystać w swoich publicznych wystąpieniach. Idzie o to, żeby jeszcze raz przeżyć ciekawą rozmowę.
Jeśli chcesz podnieść poprzeczkę, zachęcaj do naśladowania głosów uczestników rozmowy – prawdziwej lub wymyślonej. Uwaga: ryzykowne jest imitowanie głosu Lecha Wałęsy, Jolanty Kwaśniewskiej lub innej znanej postaci.
Kiedy zachowujesz się jak ktoś kto ma rozpoznawalny i mocny wizerunek, publiczność zawsze będzie porównywać Ciebie z oryginałem. Co gorsza, będziesz też porównywany ze znanymi aktorami (Cezary Pazura) i satyrykami (Jerzy Kryszak), którzy celniej wychwytują u ludzi specyficzne cechy stylu mówienia i cieszą się większym uznaniem.
Oto rozwiązanie tego problemu: spróbuj naśladować kogoś kto umarł wiele lat temu. Jeżeli odtworzysz wymyśloną konwersację, na przykład z Mieszkiem I, nikt nie sprawdzi jaki głos miał historyczny władca Polan.
Jeśli chcesz podnieść poprzeczkę, zachęcaj do naśladowania głosów uczestników rozmowy – prawdziwej lub wymyślonej. Uwaga: ryzykowne jest imitowanie głosu Lecha Wałęsy, Jolanty Kwaśniewskiej lub innej znanej postaci.
Kiedy zachowujesz się jak ktoś kto ma rozpoznawalny i mocny wizerunek, publiczność zawsze będzie porównywać Ciebie z oryginałem. Co gorsza, będziesz też porównywany ze znanymi aktorami (Cezary Pazura) i satyrykami (Jerzy Kryszak), którzy celniej wychwytują u ludzi specyficzne cechy stylu mówienia i cieszą się większym uznaniem.
Oto rozwiązanie tego problemu: spróbuj naśladować kogoś kto umarł wiele lat temu. Jeżeli odtworzysz wymyśloną konwersację, na przykład z Mieszkiem I, nikt nie sprawdzi jaki głos miał historyczny władca Polan.
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
środa, 9 marca 2011
Liczby w prezentacjach
100 milionów, 3/4, 15%, 7,7 cm, 1,5 tony, ~50, 3,14...
Korzystanie ze statystyk w prezentacjach ma plusy i minusy. Z jednej strony, liczby zwiększają wiarygodność prezentowanych treści, porządkują dane i pomagają je lepiej zapamiętać.
Z drugiej strony, nadmiar cyfr na ekranie wprowadza zamieszanie i zniechęca do uważnego słuchania.
Oto 7 uwag jak umiejętnie korzystać ze statystyk w prezentacjach:
1. Teza
W prezentacjach nie chodzi o liczby. Statystycy (eksperci, którzy zbierają i interpretują dane) czasem przygotowują prezentacje o statystykach, ale większość mówców nie zajmuje się tym naukowo.
Korzystamy ze statystyk – lub powinniśmy to robić – żeby coś udowodnić i/lub do czegoś przekonać. Dlatego każda liczba musi odnosić się do konkretnej tezy – bez tezy liczba jest bezużyteczna.
Korzystanie ze statystyk w prezentacjach ma plusy i minusy. Z jednej strony, liczby zwiększają wiarygodność prezentowanych treści, porządkują dane i pomagają je lepiej zapamiętać.
Z drugiej strony, nadmiar cyfr na ekranie wprowadza zamieszanie i zniechęca do uważnego słuchania.
Oto 7 uwag jak umiejętnie korzystać ze statystyk w prezentacjach:
1. Teza
W prezentacjach nie chodzi o liczby. Statystycy (eksperci, którzy zbierają i interpretują dane) czasem przygotowują prezentacje o statystykach, ale większość mówców nie zajmuje się tym naukowo.
Korzystamy ze statystyk – lub powinniśmy to robić – żeby coś udowodnić i/lub do czegoś przekonać. Dlatego każda liczba musi odnosić się do konkretnej tezy – bez tezy liczba jest bezużyteczna.
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
prezentacja,
statystyka,
szkolenie
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
sobota, 13 listopada 2010
Testowa prezentacja
Znam muzyka, który gra na weselach już ponad 20 lat. Średnio ma trzy imprezy w miesiącu. Łatwo obliczyć ile wesel już obsłużył. Ale jeśli sądzisz, że teraz gra lepiej niż przed laty, jesteś w dużym błędzie.
Jedyne pytanie, które chciałbym mu zadać brzmi: "Skoro teraz grasz tak okropnie, jak udało Ci się ujść z życiem po pierwszym weselu?"
Nie wszyscy rodzą się z talentem do muzyki, tańca lub publicznych wystąpień, ale to jeszcze nie znaczy, że każdy kto chce się tego nauczyć skazany jest na porażkę. Nie znaczy także, że więcej znaczy lepiej.
Obojętnie jaką czynność mamy na myśli (granie na weselach, strojenie choinki, występowanie przed kamerą), w każdym przypadku trudno ją doskonalić bez opanowania trzech umiejętności:
1. obserwacja swego zachowania z dystansu,
2. "odczytywanie" sytuacji,
3. przyznanie się do błędu i podjęcie działania, aby go naprawić.
Jedyne pytanie, które chciałbym mu zadać brzmi: "Skoro teraz grasz tak okropnie, jak udało Ci się ujść z życiem po pierwszym weselu?"
Nie wszyscy rodzą się z talentem do muzyki, tańca lub publicznych wystąpień, ale to jeszcze nie znaczy, że każdy kto chce się tego nauczyć skazany jest na porażkę. Nie znaczy także, że więcej znaczy lepiej.
Obojętnie jaką czynność mamy na myśli (granie na weselach, strojenie choinki, występowanie przed kamerą), w każdym przypadku trudno ją doskonalić bez opanowania trzech umiejętności:
1. obserwacja swego zachowania z dystansu,
2. "odczytywanie" sytuacji,
3. przyznanie się do błędu i podjęcie działania, aby go naprawić.
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Brak komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
prezentacje,
szkolenie,
wystąpienia publiczne
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)