"Chcemy porozmawiać o szkoleniu medialnym dla naszego prezesa" – powiedział rzecznik prasowy dużej firmy komputerowej. Po kilku minutach dowiedziałem się, że chodzi o poprawienie slajdów do prezentacji i przygotowanie do ważnego wystąpienia publicznego – nie o wywiad dla mediów.
Czy to ważne?
Dla mnie tak. Chcę wiedzieć dokąd zmierzamy: w prawo czy w lewo?
Wiele osób (szczególnie w Warszawie) traktuje szkolenie medialne i szkolenie z prezentacji lub wystąpienia publicznego jako ten sam rodzaj szkolenia – w obydwu przypadkach chodzi przecież o "mówienie do ludzi".
Przygotowanie do wystąpienia publicznego lub prezentacji różni się od treningu przed wywiadem dla mediów. I to bardzo.