środa, 29 czerwca 2011

Jak poprawić prezentację z piekła rodem

Jeśli pracujesz dla dużej korporacji, wcześniej czy później, a może nawet już jutro, ktoś poprosi Cię o przedstawienie prezentacji w PowerPoincie. Nie możesz zmienić w gotowym materiale ani przecinka, bo osoba, która prosi Cię o zastępstwo jest Twoim... szefem.

Czujesz, że diabeł się cieszy.

Prezentacja slajdów wygląda okrrropnie! Każdy slajd przeładowany – linia po linii – danymi i liczbami, wypunktowane hasła rozrzucone po całej powierzchni, skomplikowane wykresy wciśnięte czwórkami na kilku slajdach. Krótko mówiąc, prezentacja z piekła rodem.

Co możesz z tym zrobić?

To może być jedna z tych sytuacji kiedy od tego jak będzie oceniona prezentacja może zleżeć Twoja przyszłość w firmie. Zdajesz sobie z tego sprawę, prawda? Sprawa nie jest beznadziejna, bo wciąż możesz coś zrobić, żeby poprawić ten okropny materiał.

Każdy – nie tylko złotousty orator – mając do dyspozycji nieudaną prezentację może przedstawić publiczności wystąpienie zaskakujące jakością nawet jego samego.

Oto 7 wskazówek jak się zachować kiedy nie możesz nic zmienić w slajdach:

1. Wybierz z każdego slajdu najważniejszy fakt i zastanów się nad opowiadaniem i przykładami, które go ożywią.

2. NIE próbuj odczytywać verbatim wszystkich informacji (fakty, liczby, statystyki) umieszczonych na slajdach.

3. Nie przepraszaj słuchaczy za jakość slajdów. Zwracanie uwagi na brzydotę czyni slajdy jeszcze brzydszymi. Poza tym, nikogo nie interesuje, że nie miałeś wpływu na to, co widać na ekranie.

4. Patrz przez cały czas na publiczność – unikaj kierowania wzroku na te wstrętne slajdy.

5. Staraj się mówić jak najbardziej zajmująco i przekonująco, używaj potocznego języka, gestykuluj – pozwól "mówić" twarzy.

6. Nie traktuj slajdów PowerPointa lub ekranu laptopa jako ściągi. Wszystkie najważniejsze liczby zapisz na kartce DUŻĄ czcionką.

7. Jeśli wiesz, że ujdzie Ci to na sucho, przenieś skomplikowane cztery wykresy z jednego slajdu na cztery oddzielne strony. Ludziom łatwiej będzie przyswoić sobie treść każdego wykresu, a szef nie będzie miał podstaw do pretensji, że zmieniłeś tekst wystąpienia.

Teraz diabeł już tak się nie cieszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *