Nie mam dużo do powiedzenia na ten temat. To nie jest moja specjalność. Co mam powiedzieć publiczności?
Zacznijmy od tego, że raczej nie jesteś drugim Sokratesem, Galileuszem ani Albertem Einsteinem. Poza tym, nie ma takiej potrzeby.
Nikt nie czeka na wystąpienie, w którym udowodnisz, że jesteś największym żyjącym autorytetem na świecie – jeżeli oczywiście nie piszesz tak o sobie w swoich materiałach marketingowych. Osobiście bym to odradzał – nawet gdybyś mi pokazał jak chodzisz po wodzie.
Publiczność musi wierzyć od początku (czyli zanim jeszcze coś powiesz), że jesteś właściwą osobą – najlepiej ekspertem – do wypowiedzi na ten temat. To samo dotyczy Ciebie.
Nie możesz mieć wątpliwości czy powinieneś zabierać głos w tej sprawie. Musisz znać swoje kompetencje. Musisz także znać swoje ograniczenia.
Nie oszukuj. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Powiedz to, co masz do powiedzenia wykorzystując swoją zawodową wiedzę, doświadczenie i przekonanie.