O walorach przygotowania się do wystąpień publicznych więcej się mówi niż robi; szkoda, bo powinno być na odwrót.
Ludzie tłumaczą unikanie prób na wiele sposobów. Mówią na przykład, "Dam radę." To zwykle kończy się katastrofą: zaleta (swoboda i naturalność) zamienia się w wadę (słowotok i chaos). Czasem słyszę, "Chcę zachować spontaniczność i naturalność," tak jakby próby temu przeszkadzały. Inni wykręcają się, "Powiem co przyjdzie mi do głowy," tak jakby o to właśnie chodziło.
Komunikacja obejmuje dwa rodzaje konwersacji: werbalną i niewerbalną. Drugi rodzaj rozmowy jest równie znaczący jak pierwszy i w pewnym sensie nawet ważniejszy, bo język ciała rzadko kłamie. Co istotne, nie można się o tym przekonać "na sucho" ani przećwiczyć "w głowie". Nie można. I tyle.
Jak często należy ćwiczyć? Tak często jak to możliwe. Oto siedem podstawowych ćwiczeń:
1. Próba tekstu
Aktorzy nazywają to próbą czytaną. Za pierwszym razem przeczytaj tekst wystąpienia na głos. Bez żadnego - jak to mówią w teatrze - "markowania" (symulowania gry aktorskiej). Oceń co zmienić, skrócić, przestawić; czy przechodzenie z jednej myśli do drugiej jest logiczne, płynne i naturalne.
2. Próba formy
Publiczność oczekuje od mówców czegoś więcej niż sprawnej prezentacji: chce konwersacji.
Dobry mówca ma w głowie ułożone najważniejsze punkty swego wystąpienia - nie trzyma się kurczowo tekstu. Wie jak rozpocznie i jak prawdopodobnie zakończy prezentację; reszta zależy od rozmowy z publicznością.
To też trzeba przetestować. Spisz kluczowe myśli w punktach i przećwicz. Pierwszy raz przedstaw tylko te najważniejsze; za drugim razem dodaj przykłady, za trzecim dorzuć smaczną anegdotę. Stopniowo dodawaj nowe elementy.
Taki trening pomoże Ci opanować treść prezentacji nie przez uczenie się jej na pamięć, ale przez rozwijanie kluczowych punktów: od ciekawego początku do mądrego zakończenia.
Ćwiczenie 1: Gaworzenie
Jednym z najbardziej przydatnych ćwiczeń doskonalących komunikację niewerbalną jest naśladowanie gaworzenia niemowlaka. Jak to wygląda? Stań przed dwoma przyjaciółmi i wygłoś przemówienie posługując się niezrozumiałymi wyrazami.
O dziwo, niektórzy mają trudności z wymyśleniem na poczekaniu sztucznych słów. Te osoby mogą powtarzać "ble, ble, ble..." na różne sposoby.
3. Próba niewerbalna
Trzecia próba dotyczy "konwersacji" niewerbalnej. Kiedy masz już ułożoną w głowie treść wystąpienia zastanów się jak i gdzie będziesz stać oraz jak i kiedy będziesz chodzić. Nie przejmuj się na tym etapie perfekcyjnym przekazem słownym, ale postaraj się "pokazać" słowa ruchami i gestami. Idealnie byłoby nagrać ten etap przygotowań na video.
Wiele osób uważa, że nie musi przećwiczyć CAŁEJ prezentacji. "Tak tylko szybko przelecę wszystkie punkty w głowie." Ja zawsze odgadnę czy mówca dokładnie przećwiczył swoje wystąpienie. Jak? Ci, którzy ćwiczyli tylko "w głowie" wcześniej czy później mają na twarzy "grymas łosia w świetle reflektorów" ("O Boże, co teraz będzie? Co mam zrobić? Co powiedzieć?")
Spróbuj gaworzenia. Zapamiętaj energię jaką daje to ćwiczenie. Odtwórz ją podczas przemówienia. Gwarantuję, że publiczność dostrzeże u Ciebie więcej charyzmy.
W drugiej części kolejne cztery praktyczne ćwiczenia przygotowujące do wystąpienia publicznego.
Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych. Bo to, co mówisz może zmienić świat. Tel. 77 441 40 14.
Blog o skutecznych prezentacjach i wystąpieniach publicznych
Strona główna » wystąpienia publiczne » 7 ćwiczeń przed wystąpieniem publicznym - część 1/2
środa, 24 listopada 2010
7 ćwiczeń przed wystąpieniem publicznym - część 1/2
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
prelegent,
prezentacje,
wystąpienia publiczne
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz