środa, 12 stycznia 2011

Era uwagi - część 1/2

"Będę mówił przez pół godziny. Jeśli skończycie wcześniej, dajcie mi znak." Kilka razy tak zaczynałem prezentacje i zawsze widziałem uśmiechy na twarzach.

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że ludzie przestali słuchać zanim skończyłeś mówić? Twarze jak komputerowe wygaszacze ekranu - coś tam widać, ale zero prawdziwej reakcji. Cisza taka, że nawet muchom nie chce się latać i kotom myszy łapać :-)

W public relations pracujemy na wysokich obrotach. Jednocześnie wykonujemy kilka czynności, pracujemy nad kilkoma projektami, planujemy kilka zadań. Musimy mieć podzielną uwagę i umieć słuchać. Nie zawsze to się udaje.

Nikt nas nie pytał czy chcemy być *Napoleonami komunikacji*. Jak to się skończy? Była era produkcji. Potem era informacji, era doświadczenia i era klienta. Skończymy na erze uwagi? Czy w ogóle będzie jakiś koniec?

Jakieś dobre wieści? Jeżeli uda Ci się przedstawić najbardziej sugestywny obraz sytuacji, możesz zbudować kontekst, który narzuci innym Twój punkt widzenia. Mając kontrolę nad tym jak ludzie widzą problem, masz ogromny wpływ na to, co czują i jak się zachowują.

Oto 10 porad jak nawiązać lepszy kontakt z dowolnym audytorium w dowolnym momencie:

1. Bądź bezpośredni.

Mów o tym co znasz z bezpośredniego doświadczenia. Zmniejsz dystans pomiędzy wynikami naukowej analizy i Twoimi opiniami. Jeśli nie masz odwagi przedstawić swój autorski punkt widzenia, po co zawracać innym głowę? Opowiadaj historie, które utwierdzą słuchaczy w przekonaniu, że naprawdę byłeś w miejscach i spotkałeś ludzi, o których mówisz. Twoja wiarygodność zależy od doświadczenia życiowego, a nie od tego, co wyczytałeś z mądrych książek.

Mów o kłopotach i wyzwaniach. Opowiadaj jak się z nimi uporałeś. Zagłębiaj się w szczegóły. Powiedz czego się nauczyłeś. Twoi słuchacze nie przyszli na spotkanie z reporterem czy recenzentem książek. Przyszli na spotkanie z ekspertem. Ekspert to Ty. Pokaż, że w pełni zasługujesz na to miano.

2. Zachowaj proporcję 2:3 pomiędzy faktami i ich interpretacją.

Przedstaw fakty i wytłumacz ich znaczenie. Znakomita większość słuchaczy chce wiedzieć z jakich źródeł korzystasz i czy to, co mówisz na uzasadnienie w statystykach. Za dużo faktów i liczb bez objaśnienia wywołuje znużenie i włącza *wygaszacze ekranu*.

Najlepiej przeplatać informacje z objaśnieniami. Korzystaj z porównań i metafor. Czy można to porównać do ratlerka, który musi ciągnąć pociąg wyładowany po brzegi pokarmem dla psów czy może wystarczy do tego zwykły koń pociągowy?

3. Podtrzymuj kontakt wzrokowy.

Kiedy zwracasz się do kogoś patrz na niego aż dokończysz zdanie lub myśl. Czy kiwa potakująco głową lub się uśmiecha? Nie mów nad głowami słuchaczy. Nie wpatruj się w niewidoczny punkt na ścianie.

Kontakt wzrokowy z konkretnymi osobami pozwoli Ci wybrać też optymalne tempo wystąpienia.

4. Nie wyróżniaj żadnej części sali.

Większość z nas nieświadomie preferuje część audytorium. Ja mam tendencję do "przechyłu" w prawo. Nie wiedziałem o tym zanim nie zobaczyłem tego na video. Trenuj następujące zmiany: prawo-środek-lewo albo lewo-środek-prawo.

Kiedy mówisz do dużego audytorium, wybierz twarz w 10. lub 20. rzędzie i skup się na niej przez kilka sekund. Zwracaj się do wszystkich części sali. Wiem, że trudno jest rozpoznać rysy osoby siedzącej w 20. rzędzie, ale tylko wtedy zrobisz wrażenie osoby mówiącej do większej grupy.

5. Zwolnij.

Od czasu do czasu daj słuchaczom chwilę wytchnienia i przemyślenia tego, co powiedziałeś. Moment ciszy to kropka. Żart? Krótkie podsumowanie? Jak najbardziej.

Kiedy na chwilę zapada cisza słuchacze nadal myślą - powtarzają to, co przed chwilą usłyszeli i oceniają jaki to ma związek z ich życiem i pracą.

Publiczność musi mieć czas na oddech, szczególnie, kiedy mówisz tak ciekawie, że dech zapiera w piersiach :-)

W drugiej części pięć kolejnych porad jak mówić, żeby Cię słuchali i nie kończyli przed czasem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *