sobota, 29 stycznia 2011

Jakbym to widział...

Atrakcyjna kobieta powiedziała, że jest mi do twarzy w nowej, niebieskiej koszuli. Bez pudła odgadła kolor oczu. Śmiała się z moich dowcipów. Zaproszenie na kawę jednak zdecydowanie odrzuciła :-)

Często wahasz się jaką opowieść wybrać. Zastanawiasz się czy możesz opowiadać o prywatnych sprawach. Naprawdę? Wahasz się? Skąd wiesz, że to, co przytrafiło się Tobie nie doświadczyli też inni? Może Twoja historia będzie metaforą ich życia? Czy z Twoich doświadczeń nie mogą skorzystać inne osoby? Dlaczego? Ich skłonność do porównania ich życia z Twoim – i przeżycia tego jakby to przytrafiło się także im – można nazwać chęcią doświadczenia wzajemnego zrozumienia.

Gotowość dzielenia wspólnych uczuć to sympatyczna relacja, w której to, co czuje jedna osoba dzielone jest z innym człowiekiem. Kiedy narrator otrzymuje złą wiadomość, jego nastrój udziela się słuchaczom. Ten nastrój przechodzi na odbiorców, którzy fizycznie odczuwają coś podobnego.

J.R.R. Tolkien, autor "Władcy Pierścieni" tłumaczy:
"Opowiadacz historii staje się twórcą. Tworzy Drugi Świat, do którego może wejść Twoja świadomość. Wewnątrz tego świata, wszystko co 'prawdziwe' pozostaje w zgodzie z prawami tego świata. Wierzysz wszystkiemu, bo czujesz tak jakbyś był tam wewnątrz."

Płakałeś kiedyś w kinie? Dlaczego? Przecież wiedziałeś, że oglądasz wymyśloną historię, a mimo to dałeś się wciągnąć w akcję. To samo dzieje się z widzami w teatrze. Wzruszasz się losem fikcyjnego bohatera, ale łzy i emocje są prawdziwe, bo należą do Ciebie.

To samo dzieje się kiedy sprawny mówca ożywia swoją historię. Czas i przestrzeń przestają się liczyć. Znika granica pomiędzy aktorem/narratorem/mówcą a audytorium. Słuchacze stają się częścią opowieści. Czują się jej aktywnymi uczestnikami. Widzą świat oczami narratora. Chodzą tymi samymi ulicami, słyszą te same głosy i czują zapach chleba z pobliskiej piekarni. Fikcyjna opowieść wchodzi w ich prawdziwe życie.

Umiejętność tworzenia takich opowieści wymaga aktorskich talentów. Same słowa nie zbudują przejmującego napięcia – potrzeba połączyć intelekt z emocjami.

Oto osiem porad jak wybrać historie, które długo pozostaną w pamięci:

1. Wybieraj opowieści, które najlepiej pasują do głównego przesłania Twojego wystąpienia.

2. Jeśli to możliwe i stosowne, wybieraj osobiste historie. Twoją wiarygodność buduje to, co naprawdę przeżyłeś.

3. Unikaj tematów politycznych lub religijnych, chyba że słuchacze mają identyczne (powtarzam: identyczne) poglądy.

4. Unikaj historii, do których nie masz odpowiedniego dystansu emocjonalnego.

5. Wybieraj historie, które opowiadają o trudnym, dramatycznym lub zabawnym wyzwaniu.

6. Wybieraj historie, które były lekcją moralności lub filozofii.

7. Wybieraj historie, które zmieniły Twój sposób działania lub zachowania.

8. Wybieraj historie, które zmieniły Twój sposób/styl myślenia.

Więc, kiedy następnym razem atrakcyjna kobieta zapyta mnie o... opowiem jej o...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *