Nie byłem sobą tamtego poranka 18 lat temu. Kolega zaniemógł i musiałem go zastąpić. Ludzie jak za mgłą, burczenie w brzuchu, palce zimne jak lód. "Po co Ci to?" pytałem retorycznie, "Po co ten występ, skoro kosztuje tyle nerwów?"
Za kilka minut tysiące ludzi będą Ciebie oglądać na żywo.
Żadnego telepromptera. Żadnego scenariusza. Żadnych notatek. Naprawdę miałem stracha.
Kiedy zobaczyłem czerwone światło nad kamerą poczułem nagły przypływ adrenaliny. Trema znikła. Mózg pracował na najwyższych obrotach. Słowa same układały się w zdania. Przydało się kilka lat reporterskiego doświadczenia. Miałem szczęście.
Witamy w przerażającym świecie publicznych występów!
Czy trema zawsze zżera
Trema przed publicznym występem może być pozytywną emocją, która pozwoli osiągnąć lepszy rezultat!
Przed rozpoczęciem nauki publicznego występowania, istotne jest upewnienie się czy jesteś gotów do takich prezentacji. Trema to zjawisko, które trzeba nauczyć się kontrolować.
Mówiąc dokładniej - trema nie jest najlepszym określeniem do opisania nerwowości związanej z publicznym występem. Dlaczego? Bo największa niepewność towarzyszy Ci do momentu wejścia na scenę. Kiedy już tam jesteś, strach zazwyczaj mija.
Pomyśl o strachu jak o sprzymierzeńcu, który wyostrza zmysły - pozwala widzieć, słyszeć i czuć lepiej. Wyzwala energię, dodaje oczom blasku i rozpala rumieńce. Trema przypomina o właściwej postawie i kontrolowaniu oddechu. Wszystko to pozwoli Ci lepiej wyglądać i wywołać mocniejsze wrażenie.
Trema pozwoli Ci wejść w dobre towarzystwo. Wielu najlepszych mężów stanu, aktorów, sportowców doskonale zna to uczucie. Trema może pojawić się, ustąpić lub zmniejszyć, ale najczęściej nie znika całkowicie. Dlatego musisz przyzwyczaić się do jej obecności w czasie publicznych występów.
Jeszcze nikt nie umarł na scenie z powodu tremy. Ale - jeśli wierzyć badaniom - wiele osób woli śmierć od publicznego występu. No tak - tylko dlaczego umierać w tak młodym wieku?
Lepiej nauczyć się kontrolować tremę i wykorzystać ją do lepszej prezentacji.
Symptomy tremy
1. Suche usta
2. Ściśnięte gardło
3. Spocone dłonie
4. Zimne dłonie
5. Drżące ręce
6. Ludzie ratunku! - Tak mi się tylko wyrwało :-)
7. Nudności
8. Szybsze bicie serca
9. Kolana jak z waty
10. Drżące wargi
11. Łzawiące oczy (to tylko katar sienny, ale widownia pomyśli, że płaczesz)
12. Każde obiegające od normy uczucie lub zachowanie przed występem lub podczas rozpoczęcia publicznej prezentacji.
Całkiem niezła wyliczanka jak na kogoś kto czuje suchość w gardle :-)
W drugiej części powiem o metodach redukcji tremy.
Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych. Bo to, co mówisz może zmienić świat. Tel. 77 441 40 14.
Blog o skutecznych prezentacjach i wystąpieniach publicznych
Strona główna » wystąpienia publiczne » Jak radzić sobie z tremą - część 1/2
środa, 8 grudnia 2010
Jak radzić sobie z tremą - część 1/2
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
prezentacje,
trema,
wystąpienia publiczne
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz