Każdego roku w okolicach imienin Walentego wiele osób przygotowuje się nerwowo do najważniejszej mowy życia.
Jaka to mowa?
Oświadczyny.
"Czy zgodzisz się wyjść za mnie za mąż?" To wcale nie takie proste pytanie. Nie wspominając o odpowiedzi. Zanim zdecydujesz się je zadać weź pod uwagę siedem spraw:
1. Czy wybrałeś oryginalną scenerię do oświadczyn?
To miejsce pozostanie w pamięci i będzie przywoływane przez następne pół wieku. To nie może wyglądać jak poniedziałkowa narada w biurze. Wspólne oglądanie w telewizji programu "Kawa czy herbata" z poranną gazetą w ręce też nie zapowiada obiecującego odzewu. Środek jeziora we dwoje w łódce przed zachodem słońca? Dużo lepiej. Środek jeziora w łódce i Ty przy wiosłach? Jeszcze lepiej.
2. Czy ubrałeś się stosownie do okazji?
Jeśli wszystko się uda, wybranka Twojego serca będzie powracać do tej chwili do końca życia. To nie jest najlepszy moment na pomiętą koszulę i spodnie z wypchanymi kolanami. Czapeczka do baseballa? Odradzam. Ubrana tyłem do przodu? Tym bardziej. Nie musisz zakładać garnituru, ale lepiej kiedy włożysz coś co robi pozytywne i trwałe wrażenie. Oczekujesz przecież od potencjalnego kupca bardzo, bardzo, bardzo poważnego i długotrwałego zobowiązania. Dlaczego dawać powody do odkładania decyzji?
3. Czy piłeś alkohol?
Nie chcesz chyba robić wrażenia osoby, której słowa - zamiast serca - dyktuje alkohol. Pół kieliszka szampana przed zadaniem pytania dobrze działa, ale nie ociągaj się z tym do opróżnienia drugiej butelki. Po co stwarzać wrażenie, że na trzeźwo nie potrafisz trzeźwo myśleć?
4. Czy zamierzasz korzystać z notatek?
Jeśli to nie jest krótki wiersz związany z oświadczynami, lepiej tego nie rób. To, co mówisz musi płynąć z głębi serca. Nic nie wygląda bardziej sztucznie od tekstu odczytywanego z kartki. Możesz oczywiście wcześniej zapisać najważniejsze punkty i logicznie je ułożyć. Kiedy jednak nadejdzie ta ważna chwila, nie powinieneś korzystać ze ściągi.
5. Czy umiesz patrzeć w oczy?
Kontakt wzrokowy jest równie ważny jak słowa. Skoro nie będziesz czytać, możesz spojrzeć głęboko w oczy swojej wybrance. Spojrzenie musi być długie i szczere. To nie jest moment na rozbiegane oczy.
6. Czy pamiętasz o rekwizytach?
Kwiaty, szampan, czekoladki i pierścionek z brylantem zwiększą szansę na przyjęcie oświadczyn.
7. Czy potrafisz wyjaśnić DLACZEGO się oświadczasz?
Mam nadzieję, że tego nie będziesz musiał tłumaczyć, ale dobrze jeśli będziesz potrafił zdecydowanie i przekonująco wyjaśnić dlaczego warto powiedzieć TAK i jakie oboje odniesiecie z tego korzyści.
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia... w wystąpieniach publicznych :-)
Szkolenia z prezentacji i wystąpień publicznych. Bo to, co mówisz może zmienić świat. Tel. 77 441 40 14.
Blog o skutecznych prezentacjach i wystąpieniach publicznych
Strona główna » trema » Najważniejsza mowa życia
środa, 9 lutego 2011
Najważniejsza mowa życia
Autor:
Bogusław Feliszek
o
08:00
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
oświadczyny,
przemówienie,
trema
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz