niedziela, 17 lutego 2013

Zaproś PowerPointa do tańca

Jaka była najbardziej kreatywna prezentacja jaką kiedykolwiek widziałeś?

Nie pomylę się jeśli powiem, że nie był to pokaz slajdów PowerPointa.

Większość prezentacji jest nudna i sztampowa. Zwykle tworzy je seria obrazów wymieszanych z prostym tekstem.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to zmienić.

Prezentacja to nie taniec solowy

Wyobraź sobie, że PowerPoint jest Twoim partnerem na pokazie tańca towarzyskiego. Współpracujecie i uzupełniacie się, ale każdy ma inną rolę. Publiczność zawsze wie kto prowadzi – mimo że w tańcu czasem to się zmienia. Pokaz nie mógłby się odbyć gdyby zabrakło jednego z partnerów. Ludzie oglądają was z podziwem i na koniec chętnie nagradzają brawami.

Pomyśl teraz o swojej następnej prezentacji. Zamierzasz korzystać z PowerPointa? Nie ma nic nagannego w slajdach jeśli służą konkretnemu celowi. Czy slajdy wzbogacą treść wystąpienia czy potrzebujesz ich jedynie jako notatek?

Czy będziesz walczyć z PowerPointem o to kto jest ważniejszy? Czy zdezorientowana publiczność nie będzie wiedzieć na kogo patrzeć? Czy będziecie jak niezdarni tancerze deptać sobie po palcach?

Siła PowerPointa tkwi w obrazach. Ilustracje, zdjęcia i wykresy pokazują obrazy. Akapity, wypunktowane zdania i słowa nie są obrazami – są tekstem.

Zadaniem prelegenta jest przekazanie treści w zrozumiałym kontekście. Gdyby PowerPoint sam podołał temu zadaniu, prelegent nie byłby potrzebny.

Taniec ze slajdami

Technologia ułatwia pracę, ale nie może rządzić człowiekiem. To prelegent decyduje, które funkcje PowerPointa są mu potrzebne, jak i kiedy je wykorzysta. Zbyt wielu mówców używa tego narzędzia naśladując bezmyślnie innych.

Inspirujący "taniec ze slajdami" dodaje prezentacji energii i dynamiki. Płynne ruchy sprawiają, że publiczność bardziej się angażuje i chętniej przyswaja treść wystąpienia.

W ubiegłym tygodniu obserwowałem prelegenta tańczącego ze slajdami. Wszystkie slajdy były ciekawie wprowadzone i omówione. Publiczność miała czas, żeby dokładnie się zapoznać z każdym slajdem. To były dobrze dobrane ilustracje. Słowa pojawiały się jedynie w przejściach pomiędzy obrazami.

Prelegent nie czytał ze slajdów. Jakaż miła i zachęcająca odmiana!

Konkluzja

Jeśli nie możesz lub nie chcesz nauczyć się tańczyć z PowerPointem, w następnej prezentacji co najmniej jeden z was nie powinien wychodzić na scenę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *