poniedziałek, 19 października 2015

Dlaczego prelegent musi mieć mikrofon

"Nie potrzebuję mikrofonu. Mam mocny i donośny głos. Wszyscy mnie usłyszą."

Zarozumiali i próżni prelegenci nie lubią używać mikrofonu w czasie prezentacji, bo tak im wygodnie. Mogę to zrozumieć. Chodzi jednak o to, że mikrofon potrzebny jest nie im, ale publiczności.

Słuchacze oczekują, że mówca będzie używał mikrofonu, bo chcą go dobrze słyszeć przez cały czas z każdego miejsca.

Wielu prelegentów odrzucając propozycję korzystania z mikrofonu chce się zaprezentować publiczności jako silne osobowości. Dają w ten sposób do zrozumienia, że są lepsi od tych, którzy występowali przed nimi i będą mówili po nich (z mikrofonem). To może irytować.

Trzeba także pamiętać, że niektórzy ludzie niedosłyszą. Rezygnacja z mikrofonu pokazuje brak szacunku dla osób mających kłopoty ze słuchem.

Oto 6 plusów korzystania z mikrofonu w czasie prezentacji:

1. Publiczność lepiej słyszy słowa prelegenta.

2. Publiczność lepiej rozumie to, co mówi prelegent.

3. Publiczności jest łatwiej skoncentrować się na tym, co mówi prelegent, gdyż jego słowa dominują w całej sali.

4. Ten sam dźwięk dochodzący z głośników z lewej i prawej strony pomaga osobom gorzej słyszącym na jedno ucho.

5. Dzięki wzmocnieniu dźwięku prelegent nie nadwyręża strun głosowych i mówi bardziej naturalnie.

6. Dzięki wzmocnieniu dźwięku prelegent mniej się męczy.

Konkluzja

Nawet jeśli nagłośnienie sali nie jest idealne, lepiej używać mikrofonu niż zmuszać publiczność lub jej część do udawania, że wszystko doskonale słyszy i rozumie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *