sobota, 5 maja 2012

Mam chodzić po sali czy stać za mównicą?

Za chwilę wchodzisz na scenę. Na sali nie ma wolnych miejsc. Publiczność czeka w napięciu – a Ty wciąż zastanawiasz się czy chodzić w czasie wystąpienia po sali czy stać za pulpitem.

Niektórzy eksperci powiedzą, żebyś stał nieruchomo równo rozkładając ciężar ciała na obydwu stopach lub chwycił się mocno mównicy obiema rękami – bo to uspokoi drżące dłonie i doda odwagi. To fatalne porady!

Jeśli mówisz do dwóch osób siedzących na krzesłach, sam też możesz siedzieć. Ale kiedy występujesz przed większą grupą słuchaczy, powinieneś chodzić po sali. Wiem, że to niewygodne, ale – moim zdaniem – nie masz wyjścia.

Chowanie się za pulpitem

Pulpit przypomina dodatkowe kółka u dziecka uczącego się jazdy na rowerze – co uchodzi pięciolatkowi, nie wypada dorosłej osobie. Dlaczego? Bo chowanie się za pulpitem automatycznie tworzy barierę pomiędzy mówcą a audytorium.

Mównica zasłania 2/3 Twojego ciała. Pojawia się pokusa oparcia się o nią, chwycenia rękami i czytania z notatek. To także utrudnia naturalną gestykulację. W efekcie zachowujesz się jak zimny automat.

Stojąc za mównicą stwarzasz wrażenie osoby niepewnej – jakbyś potrzebował tarczy, która ochroni Cię kiedy publiczność zacznie rzucać pomidorami!

Większość ludzi boi się wystąpień publicznych – obawiają się, że zapomną co mają powiedzieć i się ośmieszą. Kiedy jednak słuchacze widzą jak chodzisz po sali, mówisz bez notatek i nie podpierasz pulpitem, coś im podpowiada: "Ja nie miałbym tyle odwagi!"

Notatki i mikrofon

Dlaczego jeszcze prelegenci korzystają z pulpitu? Bo tam trzymają notatki.
Możesz położyć notatki obok mównicy i zerkać do nich nie stojąc bezpośrednio za nią.

Czasem ludzie stoją za pulpitem, bo tam przymocowany jest mikrofon. Na pewno potrzebujesz mikrofonu? Widziałem prelegentów z mikrofonem na mównicy mówiących do 10 osób przez 10 minut. W takim przypadku mikrofon jest zbędny – stań przed słuchaczami i porozmawiaj z nimi.

Kiedy występujesz przed dużą grupą i nie możesz obejść się bez nagłośnienia, przechyl uchwyt mikrofonu w bok tak, żebyś mógł z niego korzystać stojąc obok pulpitu, nie za nim. Chodzi o to, żeby publiczność widziała całą sylwetkę.

Jeśli wiesz, że na sali będzie dużo osób, poproś o mikrofon bezprzewodowy, który da Ci swobodę ruchu. Możesz spotkać się z odmową, ale nie szkodzi zapytać.

Chodzenie i mówienie

Kiedy chodzisz po sali warto pamiętać o sześciu rzeczach:

1. Nie przemieszczaj się mechanicznie z lewej strony w prawą i z powrotem, do przodu i w tył. Swobodne spacerowanie po sali to nie maszerowanie czy kroczenie.

2. Zmieniaj miejsce, żeby pokazać, że skończyłeś wątek i przechodzisz do następnego punktu.

3. Podchodź do osób, które zadają pytania.

4. Nie wyróżniaj żadnej części audytorium – chodź po całej sali.

5. Od czasu do czasu możesz podejść bliżej do słuchaczy – ale nie za długo.

6. Zatrzymuj się zawsze kiedy chcesz powiedzieć coś bardzo ważnego.

Chodząc po sali delikatnie, ale skutecznie zmuszasz słuchaczy do kierowania oczu i głów za Tobą. To zmniejsza ryzyko zaśnięcia i pokazuje, że w każdej chwili możesz znaleźć się blisko każdego z nich. To z kolei powstrzymuje ich przed sprawdzeniem poczty e-mail :-)

Kiedy stoisz cały czas za mównicą, słuchacze bez wyrzutów sumienia czytają nowe e-maile, kreślą w notatniku esy floresy i nawet rozmawiają z sąsiadami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *